MV Agusta LXP Orioli — Włosi wkraczają w nowy segment
MV Agusta w końcu postanowiła spróbować swoich sił w segmencie terenowych turystyków. Włosi zaczną od limitowanej produkcji, ale sądząc po tym, co ma do zaoferowania LXP Orioli, chętnych może być więcej.
LXP Orioli jest modelem pozycjonowanym jako luksusowy terenowy turystyk, gotowy zapewnić maksymalne wsparcie i komfort w każdych warunkach. Edi Orioli - czterokrotny włoski zwycięstwa Dakaru, którego nazwiskiem ochrzczono konstrukcję, może być dumny z dzieła MV Agusty.
Maszyna jest napędzana trzycylindrowym silnikiem o pojemności 931 cm3 i mocy 126 KM. Generuje też 100 Nm maksymalnego momentu obrotowego, którego 85 proc. jest dostępne już od 3000 obr./min.
Inżynierowie MV Agusty poświęcili sporo czasu, by przygotować napęd na trudy pracy w terenie. Znajdziemy tu m.in. solidniejszy rozrusznik czy demontowalną skrzynię biegów ułatwiającą serwis. Warto wspomnieć również o wytrzymałym i agresywnie brzmiącym wydechu Termigioni w tytanowej obudowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konstrukcję motocykla oparto na wytrzymałej ramie ze stopów lekkich ze zdejmowaną, tylną ramą pomocniczą. Jeśli chodzi o przednie zawieszenie, zastosowano odwrócony widelec Sachs. Z tyłu z kolei znajdziemy monoshock z aluminiowym wahaczem. Wszystko oczywiście w pełni regulowane.
Skok zarówno z przodu, jak i tyłu sięga 20 cm. Prześwit wynosi natomiast 23 cm. Przednie koło ma 21 cali średnicy a tylne 18. Standardowo ubrano je w opony Bridgestone AdventureCross AX41. Włosi zdecydowali się oczywiście na układ hamulcowy Brembo z zaciskami Stylema, 320-milimetrowymi tarczami z przodu i 265-milimetrowymi z tyłu.
Klienci powinni docenić bogate wyposażenie, takie jak regulowane i podgrzewane siedzisko, pełne oświetlenie LED (łącznie z przyciskami), ABS i kontrola trakcji z regulacją stopnia działania, cztery tryby jazdy do wyboru, system hamowania silnikiem, tempomat, bezkluczykowy dostęp, czy rozbudowany wyświetlacz TFT z pełną łącznością i nawigacją.
Ceny na razie pozostają nieznane. Biorąc jednak pod uwagę, że pilotażowa produkcja to tylko 500 egzemplarzy, tanio z pewnością nie bedzie. MV Agusta nie wyklucza jednak późniejszego zwiększenia wolumenu.