Klasyki PRL - ile są warte?

W czasach swojej świetności były marzeniem większości Polaków. Kilkanaście lat później nie mogły już niestety dorównywać swoim zachodnim konkurentów - okazały się zwyczajnie przestarzałe. Dziś stały się ciekawymi old i youngtimerami. Sprawdzamy jaką kwotę należy przeznaczyć na zakup kultowego, polskiego samochodu i o czym trzeba pamiętać przy ich zakupie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wojtek Laski/East News

/ 6Motoryzacja po polsku

Obraz
© Wojtek Laski/East News

W czasach swojej świetności były marzeniem większości Polaków. Kilkanaście lat później nie mogły już niestety dorównywać swoim zachodnim konkurentom – okazały się zwyczajnie przestarzałe. Dziś stały się ciekawymi old- i youngtimerami. Sprawdzamy, jaką kwotę należy przeznaczyć na kultowy, polski samochód i o czym trzeba pamiętać przy jego zakupie.

Ten samochód ma prawdopodobnie tylu samo zwolenników co i przeciwników. Produkowany w latach 1978-2002 był modernizowany kilkukrotnie, ale tak naprawdę pod koniec produkcji był przestarzały praktycznie pod każdym względem. Za egzemplarze kolekcjonerskie na pewno można uznać te z początku produkcji. Ceny dobrze utrzymanych zaczynają się od ok. 5 tys. zł. Auto z pierwszego rocznika, jeśli w ogóle pojawi się w ogłoszeniu, może być warte nawet dwa razy więcej (w 1978 roku wyprodukowano niewiele ponad 3,5 tys. sztuk tych samochodów). Prawdziwym rarytasem są krótkoseryjne wersje Coupe i 3D. Powstało ich bardzo niewiele i jest to prawdziwy biały kruk na rynku polskich klasyków. Ich cen nie da się jednoznacznie określić, ale z obserwacji internetowych ogłoszeń z ostatnich lat należy przyjąć, że kwota za takie auta może osiągnąć wartość nawet powyżej 30 tys. zł. Egzemplarze z końca produkcji muszą poczekać jeszcze kilka lat na status prawdziwych klasyków.

/ 6FSO Warszawa – legenda wiecznie żywa

Obraz
© Piotr Kamionka/REPORTER

Przechodzimy do segmentu polskich oldtimerów. Bo jak inaczej nazwać auto, którego konstrukcja powstała jeszcze w latach 40. ubiegłego wieku? Samochód produkowano od 1951 do 1973 roku. Wysokie ceny osiągają egzemplarze z początku produkcji oraz pierwsza „garbata” wersja (M20). 20-30 tys. zł i więcej to kwoty często spotykane w ogłoszeniach. Najczęściej minimum tyle należy przeznaczyć na zakup profesjonalnie odrestaurowanej Warszawy. Nie jest tanio, choć pewnym pocieszeniem mogą być oferty sprzedaży rosyjskiego samochodu GAZ M20, czyli auta na którego licencji powstała Warszawa. Pojazdy te sprowadzane ze wschodu w atrakcyjnych cenach mogą stanowić ciekawą alternatywę dla kogoś, kto chce odrestaurować takiego klasyka. Jeszcze tańsze będę późniejsze odmiany tego auta, w wersji sedan i kombi (stosunkowo dobrze utrzymane egzemplarze można kupić już za kilka tysięcy złotych). Najrzadszymi i najdroższymi Warszawami są samochody z nadwoziami pick-up, furgon i sanitarki. Zachowało się ich niewiele, przez co ceny,
jakie osiągają, mogą być ekstremalnie wysokie.

/ 6Fiat 125p – polsko-włoska historia

Obraz
© Rafal Oleksiewicz/REPORTER

To brat Fiata 125 produkowanego we Włoszech w latach 1966-1972. Na podstawie umowy licencyjnej, w roku 1967, uruchomiono jego montaż w FSO, a zakończono 24 lata później. Obecnie najbardziej pożądane są egzemplarze z pierwszych lat produkcji (wyposażone między innymi w zderzaki z charakterystycznym "kłami" i mniejsze tylne lampy). Trudno jednak znaleźć auto w pełni oryginalnym stanie – najczęściej ich właściciele z biegiem lat modernizowali swoje Fiaty dodając do nich elementy z późniejszych roczników. Zakładając jednak, że trafimy na taki egzemplarz, musimy przygotować się na wydatek nawet kilkunastu tysięcy złotych (w odniesieniu do bardzo dobrze zachowanych, w pełni oryginalnych pojazdów). Znacznie tańsze są ostatnie wersje Fiata 125p – w ogłoszeniach jest ich wiele, a na zakup ciekawego egzemplarza wystarczy z reguły kilka tysięcy złotych. Ciekawostką są wersje pick-up i kombi. Znalezienie auta w tych odmianach nadwoziowych w bardzo dobrym stanie będzie o wiele trudniejsze niż w przypadku klasycznego
sedana, co oczywiście przekłada się odpowiednio na ich ceny.

/ 6Syrena – królowa polskich szos

Obraz
© Darek Nowak/REPORTER

Ten sympatyczny (i co najważniejsze zaprojektowany od podstaw w Polsce) samochód to jedna z najciekawszych propozycji na rynku polskich klasyków. Auto produkowano od 1957 roku. Pierwsze odmiany Syreny to dziś prawdziwy rarytas. Znacznie prościej „upolować” wersję 105 z końca produkcji, czy nawet wariant nadwoziowy Bosto (czyli popularny, mały dostawczak zaprojektowany z przeznaczeniem głównie dla rolników). Ceny dobrze zachowanych pojazdów wahają się granicach od ok. 7 tys. zł, do nawet kilkunastu w przypadku aut profesjonalnie odrestaurowanych. W ogłoszeniach motoryzacyjnych znajdziemy również Syreny do kompletnej renowacji. Często jednak są to egzemplarze w naprawdę agonalnym stanie, na dodatek bez dokumentów. Warto więc zastanowić się, czy zamiast wydawać fortunę na remont, nie lepiej dołożyć kilka tysięcy złotych i stać się posiadaczem auta w dobrej kondycji.

/ 6Fiat 126p – maluch z charakterem

Obraz
© Bartosz Krupa/East News

Auto, które zmotoryzowało nasz kraj. Jeszcze kilka lat temu niedoceniane, a dziś coraz chętniej kupowane przez osoby zaczynające swoją przygodę z polskimi youngtimerami. Samochód zadebiutował w 1972 roku, a rok później uruchomiono jego produkcję w Polsce. Pierwsze roczniki, bardzo dobrze zachowane, w oryginalnym stanie bez problemu potrafią osiągnąć cenę nawet powyżej 10 tys. zł. Auta z lat 80. są zdecydowanie tańsze i ciekawy egzemplarz można kupić już za ok. 3 tys. zł. Od 1997 roku do zakończenia produkcji trzy lata później, oznaczenie modelu zastąpiono zwyczajową nazwą tego samochodu (Maluch). Takie odmiany nie są jeszcze pełnowartościowymi klasykami, a ich wartość to często niewiele ponad 1,5 tys. zł. Poza jednym wyjątkiem – wersją Happy End z 2000 roku. W tej odmianie powstało tylko tysiąc egzemplarzy (500 w kolorze czerwonym i 500 w żółtym). Każdy z nich ma swój unikalny numer, przez co można się spodziewać, że za kilka lat będą niebywałym kąskiem dla kolekcjonerów (już dziś ich ceny potrafią być dwu-
a nawet trzykrotnie wyższe od odpowiedników ze zbliżonego okresu produkcji). Podsumowanie zamykają dwie ciekawe wersje – Bis (ze zmodyfikowanym silnikiem i tylną klapą otwieraną wraz z szybą) i Cabrio. O ile pierwszą można kupić już za ok. 2 tys. zł, o tyle odmiana z otwartym nadwoziem to prawdziwy rarytas, a cena w granicach 15-20 tys. zł nie jest niczym nadzwyczajnym.

/ 6Zachowajmy zdrowy rozsądek

Obraz
© Marek Zimny/PAP

Zakup klasyka polskiej produkcji paradoksalnie nie jest prostą sprawą. W internetowych ogłoszeniach dominują głównie samochody w fatalnym stanie, bez dokumentów lub podszykowane do sprzedaży. Aut profesjonalnie odrestaurowanych jest o wiele mniej, a jeśli już się pojawią, to ich ceny porównywalne są z cenami innych, zagranicznych i bardziej prestiżowych pojazdów. Warto o tym pamiętać przed zakupem i zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy, ponieważ nawet dobrze utrzymany polski samochód będzie wartościowym klasykiem tylko w naszym kraju – za granicą jest on praktycznie nieznany.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła