Na rynku pojawiła się w 2008 r. i od razu wywołała falę kontrowersji. Wyglądem, przeznaczeniem i przy okazji ceną. Z powyższych powodów nie udało jej się szturmem zdobyć polskiego rynku, choć w rankingach sprzedaży prezentowała się nieźle. Druga generacja nie jest już tak twarda i surowa w środku. To kompaktowa propozycja łącząca w sobie cechy crossovera (zwiększony prześwit) i funkcjonalnego hatchbacka. Do tego oferuje długą listę opcji i przestronne wnętrze.
Wymiarami Soul odpowiada klasie kompaktowej. Ma 414 centymetrów długości i aż 180 szerokości. Rozstaw osi na poziomie 257 cm to porównywalna wartość z Octavią pierwszej generacji. Jednak nie wymiary stanowią o atrakcyjności prezentowanej Kii, a detale zewnętrzne. Projektanci poświęcili wiele miesięcy, aby odkleić od koreańskiego auta łatkę „pudełka na kołach”.
Wyrazista bryła z dynamicznymi przetłoczeniami wciąż przypomina prostokąt, ale znacznie ładniejszy. Uwagę zwraca zwłaszcza przód, do którego przytwierdzono LED-owe oświetlenie do jazdy dziennej, a także liczne srebrne listwy dostępne w wyższych specyfikacjach. Kierunkowskazy w lusterkach i ciekawe wzory aluminiowych obręczy o średnicy 16 lub 17 cali stanowią dobre uzupełnienie. Z tyłu w oczy rzuca się pionowa klapa bagażnika i wydatne światła przeciwmgłowe upiększone srebrną obwódką.
Wnętrze nie ma już w sobie tyle finezji, ale trudno powiedzieć, aby było nudne. Projekt deski rozdzielczej wykorzystuje elementy dostępne w innych modelach koncernu, jednak dzięki długiej liście dodatkowych opcji, może przeistoczyć się w centrum dowodzenia z prawdziwego zdarzenia. Niestety, za większość gadżetów trzeba dopłacić, dlatego warto zastanowić się, czego tak naprawdę potrzebujemy. W pakietach znajdziemy automatyczną klimatyzację regulowaną w jednej strefie, dwustopniowe podgrzewanie foteli, panoramiczne okno dachowe, czytniki zewnętrznych nośników pamięci, a także urozmaicające kokpit ciekłokrystaliczne wyświetlacze.
Na 6 tysięcy złotych wyceniono system nawigacji satelitarnej z 8-calowym wyświetlaczem i dotykową obsługą. Dość drogo, ale zyskujemy także zaawansowane audio sygnowane przez Infiniti i kamerę cofania współpracującą z powyższym rozwiązaniem. Jeśli wolimy korzystać z zewnętrznych urządzeń, warto pozostać przy widocznym na zdjęciach 4,3-calowym ekranie. Ponadto, testowaną Kię zaopatrzono w wielofunkcyjną kierownicę i bezkluczykowy system dostępu. Elektrycznie sterowane szyby i komputer pokładowy należą do standardowego wyposażenia. Jakość materiałów wykończeniowych jest niezła, choć dominują twarde plastiki. Porównywalne z Renault Capture i Nissanem Juke’em, ale już gorsze od tych stosowanych chociażby w Fordzie Focusie.
Dzięki zwartemu nadwoziu i wysoko poprowadzonej linii dachu, dla czterech dorosłych osób nie zabraknie miejsca w dwóch rzędach. Zarówno nad głowami jak i przed kolanami, przestrzeni wystarczy nawet podczas długiej podróży. Przeciętnie wypada natomiast bagażnik, którego pojemność określono wartością 354 litrów. Po złożeniu oparć asymetrycznej kanapy, uzyskamy 994 litry.
Wśród jednostek napędowych, nie mamy zbyt dużego wyboru. Producent to napędu Soula przewidział jedynie 1,6-litrowy silnik benzynowy oraz o takiej samej pojemności diesla. Oba współpracują z manualną lub automatyczną przekładnią o 6 przełożeniach, ale to wariant wysokoprężny zapewnia lepszą elastyczność i niższe zapotrzebowanie na paliwo. CRDi rozwija 128 koni mechanicznych i 260 Nm w zakresie 1900-2750 obr./min. Do setki przyspiesza w 12,2 sekundy (11,2 manual) i rozpędza się do 177 km/h.
Automat nie spieszy się ze zmianą poszczególnych biegów i istotnie wpływa na zużycie paliwa. To też zasługa sporej powierzchni czołowej i tym samym ciągłej walki z napierającym powietrzem. W mieście Kia zużyje około 8,5-9 litrów, natomiast w trasie około 7. Żeby jednak uzyskać powyższe wartości należy rozsądnie operować pedałem akceleratora. Niemniej, układ kierowniczy i zestrojenie zawieszenia nie zachęcają do pokonywania zakrętów na granicy przyczepności. Kia zdecydowanie lepiej czuje się podczas spokojnej jazdy na równych nawierzchniach. Mimo, że układ jezdny nie jest już tak twardy, jak to miało miejsce w poprzedniku, to na poprzecznych przeszkodach pojawiają się nerwowe wibracje.
Za podstawowy wariant ze 132-konnym silnikiem benzynowym o mocy 132 KM zapłacimy 59 900 złotych. Widoczny na zdjęciach diesel w specyfikacji L wyceniono na niecałe 77 tysięcy. Po doposażeniu w kilka gadżetów, cena wyraźnie przekroczy 80 tysięcy. Dość dużo, jednak Soulowi trudno znaleźć bezpośredniego rywala. Kilka lat temu był nim Nissan Cube. Obecnie możemy porównywać Kię z miejskimi crossoverami, które koreańskie auto znacznie przewyższa funkcjonalnością i modną w ostatniej dekadzie uniwersalnością.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
"Kia Soul 1,6 CRDi" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel" |
Pojemność silnika cm3 | "1 582" |
Moc KM / przy obr./min | "128 / 4 000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "260 / 1 900 – 2 750" |
Skrzynia biegów | "automatyczna, 6-stopniowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "177" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "12,2" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "7,5 / 6,2 / 5" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "8,8 / 6,9 / 7,4" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "354 / 994" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 140 / 1 800 / 1 593" |
Cena wersji podstawowej w zł | "59 900" |
Cena testowanego modelu w zł | "84 700" |
Plusy | null |
Minusy | null |