Motocyklista potrącił 6-letnią dziewczynkę w Olsztynie. Zapadł wyrok w sprawie
Sąd Rejonowy w Olsztynie ogłosił wyrok w sprawie Krystiana Z., który potrącił 6-latkę na rowerze, a następnie odjechał nie udzielając pomocy. Motocyklista przyznał się do winy, ale mimo tłumaczenia swojego zachowania został ukarany grzywną i zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Zdarzenie miało miejscu w czerwcu 2020 r., gdy 6-letnia dziewczynka przejeżdżała z mamą na rowerach przez ulicę po oznakowanym przejeździe. Dziecko zostało potrącone wtedy przez motocyklistę, który choć zatrzymał się i podniósł rowerek, to po chwili odjechał. Brak tablicy rejestracyjnej na motocyklu i kask utrudniły zidentyfikowanie mężczyzny, ale po publikacja nagrania ze zdarzenia udało się go rozpoznać dzięki tatuażowi na łydce.
Policjanci odnaleźli wtedy Krystiana Z., który przyznał się do potrącenia dziewczynki. Jak się okazało, 36-letni mężczyzna nie ma uprawnień do prowadzenia motocykla, a sam pojazd nie był dopuszczony do ruchu. Policja wysłała wniosek do sądu o ukaranie motocyklisty grzywną w wysokości 800 zł, ale Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał, że jest to zbyt niska kara i rozpoczął się proces.
Krystian Z. tłumaczył, że najpierw sprawdził, czy potrącona dziewczynka nie potrzebuje pomocy, a dopiero później odjechał. Jednak sąd stwierdził, że mężczyzna nie zachował szczególnej ostrożności przejeżdżając przez przejście, a później, mimo początkowego zatrzymania się, odjechał po chwili nie zostawiając swoich danych. Na ogłoszeniu wyroku można było usłyszeć, że to szczególna sytuacja, w której dziewczynka i jej matka były w szoku i brak pomocy był niewłaściwy.
Motocyklista z Olsztyna został skazany na 1,5 tys. zł grzywny i 10 miesięcy zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Wyrok jest nieprawomocny.