Łamanie schematów nigdy nie było specjalnością producentów z Korei Południowej. Od zawsze szczycili się pojazdami o klasycznych gabarytach, idealnie wpisujących się w wyznaczniki danego segmentu. Czasy zmieniają się jednak dość dynamicznie i teraz nawet Koreańczycy zapragnęli mieć w swojej ofercie auto niszowe, dla młodych duchem kierowców. Zdecydowali się na niespotykany w skali światowej zabieg w postaci niesymetrycznego nadwozia.
Polityka koncernu jest ambitna, ale nikt nie łudzi się, że Veloster może osiągnąć zauważalny sukces. W Polsce pojawił się w czerwcu zeszłego roku i przez kolejne sześć miesięcy znalazł 37 nabywców. Są to z pewnością osoby o niepodważalnej chęci wyróżnienia się w tłumie zwykłych, szarych samochodów. Karoseria koreańskiego pojazdu przyciąga spojrzenia z uwagi na dwoje drzwi z lewej strony i tylko jedne z prawej. Patrząc na auto od strony kierowcy, mamy do czynienia z typowym coupe o dynamicznie opadającej linii dachu. Z drugiej zaś, ujrzymy kompaktowego hatchbacka o niespotykanych przetłoczniach i krągłościach. Równie ciekawą prezencję odnajdziemy w przedniej jak i w tylnej części samochodu. Koreańczyk znacząco odbiega od dotychczasowo przyjętej przez Azjatów modły. Podobieństw nie doświadczymy w żadnym masowo produkowanym i30, ix35, czy chociażby Elantrze. To produkt na wskroś oryginalny, co podkreślają LED-owe światła.
Nieco mniej dziwactwa spotkamy wewnątrz, jednak nikt nie zarzuci Hyundaiowi braku charakteru. Oryginalnie narysowana deska rozdzielcza spodoba się użytkownikom młodszej daty. Zdecydowaną większość przycisków zlokalizowano w centralnej części kokpitu, co czyni je łatwo dostępnymi. Duża czcionka wraz z niemałymi grafikami pomogą osobom o słabszym wzroku dotrzeć do pożądanych funkcji. A jest ich w Velosterze dość sporo. Na pokładzie testowanej wersji sygnowanej napisem Style, dopatrzymy się automatycznej klimatyzacji, wejścia USB na zewnętrzne nośniki pamięci, elektrycznie sterowanych szyb, a także rozbudowanej jednostki multimedialnej z czytelnym wyświetlaczem zgrabnie wkomponowanym w szczytową partię deski.
Najwyższa specyfikacja Premium, wymagająca dopłaty w wysokości dodatkowych 8 tysięcy złotych, oferuje kluczyk zbliżeniowy z możliwością uruchomienia silnika za pomocą przycisku oraz porządny system audio z wydajnym subwooferem. To zestaw w zupełności
wystarczający do komfortowego przemieszczania i użytkowania koreańskiego „dziwoląga”. Konkurencja nie oferuje dużo więcej. Podobnie ma się rzecz z przestronnością.
Na wygodnych i przyzwoicie wyprofilowanych przednich fotelach, nikt nie będzie narzekał na niedostatki miejsca. Siedzisko wespół z oparciem umożliwia przejechanie nawet kilkuset kilometrów bez wyraźnych oznak zmęczenia. Jedyne zastrzeżenia można mieć do wysokości montażu. W sportowo nastawionych autach zwykle siedzi się nieco niżej. Tyle samo dobrego nie możemy już powiedzieć o kanapie. Pasażerowie wchodzący do pojazdu przez tylne drzwi, mogą poczuć się troszkę klaustrofobicznie. Widać, że projektanci nastawili się głównie na dwuosobowe małżeństwa. Z tyłu wygodnie usadowią się dzieci i dorastająca młodzież, natomiast za ich plecami znalazł się bagażnik o pojemności 320 litrów. Niestety, załadunek utrudni wysoki próg.
Pod maską Velostera może pracować tylko jeden silnik. Jest to benzynowa jednostka znana już z innych modeli producenta. Generuje 140 koni mechanicznych i 167 Nm z pojemności 1.6 litra. Szkoda, że tylko tyle. W planach jest turbodoładowana wersja, na którą pewnie jeszcze poczekamy dobrych kilka miesięcy. Motor zasilany paliwem wysokooktanowym nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.
Mimo przyzwoitych wartości przyspieszeń na papierze, nie odczujemy podczas jazdy jakichkolwiek sportowych emocji. Przy wyższych wartościach obrotowych daje się we znaki donośny hałas, zaś wskazówka prędkościomierza leniwie wznosi się ku krańcowym wartościom swojej skali. Trzeba naprawdę mocno dociskać pedał gazu, żeby poczuć chociaż minimalny dreszczyk.
To bardzo dziwne, gdyż Hyundai otrzymał bardzo dobry układ trakcyjny. Zawieszenie zestrojono w taki sposób, aby przenosiło znacznie więcej mocy na asfalt. Precyzyjna 6-stopniowa skrzynia biegów i dokładnie odzwierciedlająca położenie kół kierownica, zachęcają do ostrzejszego traktowania pojazdu. Niestety, zostaje to okupione jedynie zauważalnym wzrostem spalania. Koreańczyk potrzebuje w mieście przynajmniej 8 litrów benzyny na przejechanie 100 kilometrów.
Niewiele lepiej przedstawia się sytuacja w terenie niezabudowanym, gdzie komputer pokładowy wskaże wartości zawierające się w przedziale 6.5-7 litrów. Znacznie lepiej niż ze sportową jazdą coupe-hatchback radzi sobie z pokonywaniem wszelkiej maści nierówności. Mimo zastosowania 18-calowych obręczy żadna wyrwa nie daje się przesadnie we znaki pasażerom. Na słowa uznania zasługuje również wyciszenie kabiny. Jeśli nigdzie nam się nie spieszy,
wewnątrz panuje niczym niezmącony spokój.
Na koniec pozostała jeszcze kwestia ceny. Osoby zainteresowane nabyciem Velostera, mocno się zdziwią zaglądając w katalog. 88 500 złotych za przyzwoicie wyposażoną wersję Style, to stanowczo za dużo. Za porównywalne pieniądze, możemy zacząć się rozglądać za równie oryginalnym Volvo C30, czy chociażby Volkswagenem Scirocco. Na ostatnie egzemplarze Velostera z zeszłego roku przygotowano rabat w wysokości 10 tysięcy. To skromne pocieszenie pozostaje na otarcie łez.
Gdyby tylko lepiej skalkulowano wartość pojazdu, Hyundai mógłby znacznie skuteczniej powalczyć o klientów z zasobnym portfelem. Oferuje bowiem w standardzie bardzo przyzwoite właściwości jezdne, dobrze wykończoną kabinę i stylistykę zewnętrzną, którą trudno do czegokolwiek porównać. Ciekawi jesteśmy, na ile wycenią Koreańczycy wersję z turbodoładowanym silnikiem benzynowym.
Piotr Mokwiński
tb/
"Hyundai Veloster 1.6 Style" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, benzynowy" |
Pojemność silnika cm3 | "1 591" |
Moc KM / przy obr./min | "140 / 6 300" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "167 / 4 850" |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "201 " |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "8,7" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "7,8 / 5,1 / 6,1" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "8,7 / 6,9 / 7,7" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "320 / b.d." |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 220 / 1 790 / 1 399" |
Cena wersji podstawowej w zł | "88 500" |
Cena testowanego modelu w zł | "88 500" |
Plusy | null |
Minusy | null |