Hybrydowy motocykl coraz bliżej. Poznaliśmy kolejne szczegóły konstrukcji Kawasaki
Napęd hybrydowy z powodu swojej wielkości wydaje się czymś nieprzystającym do motocykli, ale Kawasaki ma zamiar udowodnić, że jest inaczej. Prace nad modelem wyposażonym zarówno w silnik spalinowy, jak i elektryczny trwają już od pewnego czasu i szkice patentowe ujawniły kolejne detale tej konstrukcji.
Wszystko wskazuje na to, że sposobem Kawasaki na hybrydowy motocykl jest połączenie mniejszego silnika spalinowego z elektrycznym. W ten sposób całość ma być możliwie kompaktowa. Prototyp zbudowany jest na ramie z modeli Ninja 400 i Z400, a zatem bardzo prawdopodobne, że również jednostka spalinowa o pojemności 399 cm3 pochodzi z tych motocykli, jednak pojawiły się też domysły, że z powodu wielkości całego układu będzie to silnik 250 cm3.
Skoro już o silniku mowa, to najnowsze schematy patentowe ujawniają, że motor elektryczny zostanie zamontowany za spalinowym i będzie częścią całej konstrukcji motocykla. Aby wszystko zmieścić, tylny amortyzator będzie przymocowany bezpośrednio do silnika elektrycznego.
Przeniesienie napędu ma się opierać o dwa sprzęgła – jedno przy silniku spalinowym i skrzyni biegów oraz drugie łączące jednostkę elektryczną z resztą układu. Pozostaje pytanie, czy motocykl ten będzie wyposażony w manualną przekładnię, czy może w skrzynię automatyczną (np. CVT).
Ostatnim kluczowym i zajmującym sporo miejsca elementem są akumulatory. Kawasaki obiecuje, że spore odcinki będzie można pokonywać na prądzie. Nie wiadomo, czy to oznacza hybrydę plug-in, ale na pewno same akumulatory nie będą małe. Aby zaoszczędzić na miejscu i masie Japończycy opracowali odpowiedni system chłodzenia baterii. W owiewce mają być służące temu wloty, a z tyłu kanały odprowadzające ciepłe powietrze. W ten sposób całość będzie maksymalnie uproszczona.