Samochody popularne w konfrontacji z modelami marek masowych, nie przynoszą raczej dużych zysków. Niektóre firmy stawiają jednak na co innego - nie każdy musi jeździć naszym samochodem, ale ten kto jeździ ma być z tego dumny. Z takiego założenia wychodzi Jaguar, prezentując w Genewie swoje nowe dziecko - Jaguar Baby.
Zaprezentowany na stoisku Bertone - Jaguar Baby to całkowicie nowy projekt, w którym zawarto wszystkie najważniejsze cechy limuzyn Jaguara: idealne proporcje linii nachylenia szyb, duży rozstaw osi, czy bryła bagażnika w której błotniki charakterystycznie zwężają się do pasa tylnego.
Tak więc - jak mówi projektant - w założeniu miał to być typowy Jaguar, tyle tylko że w pomniejszeniu. To zmniejszenie karoserii przy zachowaniu komfortu i wielkości przestrzeni pasażerskiej (czyli związanego z tym dużego rozstawu osi) dało jeden efekt stylistyczny, którego nie ma w typowym Jaguarze - niewielki zwis przedni.
* TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ TEGO JAGUARA * A innowacje konceptu?
Ponieważ concept car nigdy nie jest jedynie opracowaniem nowej bryły nadwozia, ale także wprowadzaniem innowacji, które mają wysondować rynek odnośnie przyjęcia tych rozwiązań przez potencjalnych klientów, Bertone w prototypie Jaguara wprowadził dwie innowacje. Jedna to drzwi otwierane w formie otwartej książki, a druga - kamery zamiast lusterek wstecznych.
System otwierania drzwi wydaje się znaczną innowacją, gdyż podobny ma jedynie Rolls Royce. Druga innowacja raczej nie ma szans na szybkie wdrożenie do wersji seryjnej. Concept ma bowiem zamiast lusterek zewnętrznych kamery (umieszczone w wąskim pasku, na poszyciu drzwi) i ekrany na słupkach A, pokazujące, co w danej chwili rejestruje kamera. Umieszczenie "wąskich lusterek" i wbudowanej w nie kamery, jest jednak tylko nawiązaniem do wąskich świateł i aerodynamicznej doskonałości całej bryły.
Na wprowadzenie takich rozwiązań na razie jest jeszcze za wcześnie. Nie chodzi w tym wypadku o koszt, gdyż ten w drogich samochodach nie będzie powodował gwałtownego wzrostu ceny. Jednak taka innowacja w nawiązującym do tradycji Jaguarze po prostu... nie przystoi.
Bogusław Korzeniowski
mz