| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/10623/smart-unimog-01.jpeg',550,412) ) |
| --- | Smart przygotował dość unikatową, by nie powiedzieć dziwaczną wersję swego dwumiejscowego malucha. Wyglądający jak skrzyżowanie jamnika z dogiem angielskim pojazd zbudowano na podwoziu samochodu Unimog...
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/10623/smart-unimog-03.jpeg',550,412) ) |
| --- | Unimog jest bardzo cenioną wśród specjalistów marką (należąca do Mercedesa)
produkującą terenowe ciężarówki i pojazdy specjalne, które stosuje od wielu już dekad wojsko, oraz służby specjalistyczne. Najwyraźniej dokonania Unimoga wydały specom od marketingu dosyć znaczące, bo zechcieli je wykorzystać na potrzeby marki Smart. W rezultacie powstał pojazd wyglądający zupełnie abstrakcyjnie, którego nazwa brzmi „ForFun2”.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/10623/smart-unimog-06.jpeg',549,412) ) |
| --- | Samochód napędzany jest silnikiem wysokoprężnym Unimoga, który dzięki pojemności ponad 5,6 litra uzyskuje moc... 84 KM! Zespół napędowy musi poruszać koła o średnicy 1,4 metra, co daje wyobrażenie o momencie obrotowym wspomnianej jednostki. Prześwit wynosi 65 cm. Producent zapewnia, że ForFun2 odznacz się absolutnie ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi pozwalającymi przemierzać niemal każdą przestrzeń.
WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII
Nie sceptycyzm, co do właściwości jezdnych, ani nawet groteskowy dość wygląd auta każe wątpić o podjęciu jego masowej produkcji. Otóż podstawowa wersja najskromniejszego choćby Unimoga kosztuje przynajmniej 70 tys euro, więc zbudowany na jego bazie Smart ForFun2 musiałby kosztować przynajmniej 300 tys zł. Jakkolwiek więc projekt Smarta nosi pewne znamiona oryginalności, to niewielu znalazłoby się amatorów, którzy chcieliby zapłacić za terenowego Smarta więcej, niż kosztuje Range Rover, BMW X5, czy Audi Q7