Dyskryminacja pieszych w Warszawie. Chcą usunąć żółte przyciski na przejściach dla pieszych
Miasto Jest Nasze - to warszawskie stowarzyszenie wpadło na pomysł ograniczenia liczby żółtych przycisków na przejściach dla pieszych w stolicy. Powód? Według nich sposób ich działania dyskryminuje pieszych. Akcja zebrała już 319 głosów.
Stowarzyszenie zwraca się do ratusza Warszawy o zmniejszenie liczby przycisków pozwalających pieszym przejść przez pasy. Piszą: "uważamy, że idea zastosowania żółtych przycisków została w Warszawie wypaczona. Zamiast ułatwiać pieszym przekroczenie jezdni – utrudniają im to" – przyciski zamiast przyspieszać zmianę światła, kolejkują ją w sposób niekorzystny dla pieszych. Ruch na przejściach w Warszawie często jest bardzo duży, sporo ludzi przechodzi przez nie przy każdym cyklu świateł. Według Miasto Jest Nasze umieszczanie przycisków w takich miejscach jest pozbawione sensu. Jak piszą w petycji: "Zmuszanie ich do naciskania przycisków jest wobec tego pozbawione sensu – skoro piesi zawsze przechodzą, to po co mają wciskać przycisk?"
Kolejnym problemem poruszanym przez autorów petycji jest niekonsekwencja. Chodzi o fakt, że na wielu przejściach są umieszczone przyciski, a nawet nie korzystając z nich, przechodzi się normalnie. Natomiast na innych, w przypadku nieprzyciśnięcia żółtego przycisku, zwyczajnie nie przejdziemy. Według nich wprowadza to niepotrzebny chaos, w którym często gubią się osoby starsze, a kłopoty mają również osoby niepełnosprawne.
Zdaniem stowarzyszenia składającego petycję, przyciski powinny być instalowane w miejscach rzadko uczęszczanych przez pieszych, tak, aby światła przełączały się w trybie ekspresowym, gdy ktoś już chce przejść. Trudno się z tym nie zgodzić, jednak jeśli chodzi o całokształt, to akcja mimo szlachetnej idei, raczej nie spowoduje rewolucji. Całą petycję można zobaczyć pod tym adresem.