Trwa ładowanie...
d1ekroh

BMW przygotowywało się także w tunelu

d1ekroh
d1ekroh

Już tylko pięć dni zostało do Grand Prix Chin. Robert Kubica aklimatyzuje się już na miejscu – pisze Gazeta Wyborcza.

Kubica w niedzielę pojedzie w swoim czwartym wyścigu F1. Będzie to debiut Polaka na torze w Szanghaju, choć mało brakowało, a wystartowałby tam w poprzednim sezonie. Minardi (obecnie Toro Rosso) zaproponowało Kubicy posadę rezerwowego kierowcy i Polak miał odbyć dwa piątkowe treningi. Nie dostał jednak tzw. superlicencji, która uprawnia do uczestnictwa w Grand Prix.

Warunkiem wydania dokumentu jest przejechanie minimum 300 km w bolidzie F1 lub osiąganie wybitnych wyników w niższych seriach. Kubica był wówczas zdecydowanym liderem World Series by Renault (ostatecznie ją wygrał), ale mimo to Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nie dała mu pozwolenia na start w Chinach.

Teraz celem BMW Sauber i Polaka jest podtrzymanie dobrej passy (13 pkt w ostatnich trzech wyścigach, z czego sześć Kubicy w ostatnim Grand Prix Włoch) - zespół intensywnie zajmował się aerodynamiką, bo w Szanghaju ten element może być decydujący.

- Pracowaliśmy nad bolidem w tunelu aerodynamicznym, gdzie przygotowaliśmy dwie innowacje - ujawnia inżynier zespołu Willy Rampf. - Teraz wiele zależy od trzeciego kierowcy, który w piątek musi wykonać dobrą pracę nad ustawieniami - dodaje Rampf. Będzie to 19-letni Sebastian Vettel, który od dwóch wyścigów zastępuje w roli trzeciego kierowcy Kubicę.

d1ekroh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ekroh
Więcej tematów