BMW odświeżyło model G 310 R. Mały naked nieco zmienił wygląd

Wielu producentów motocykli wprowadzenie nowej normy Euro 5 od początku 2021 r. wykorzystało jako pretekst nie tylko do zrobienia zmian w silnikach, ale też nieco dalej posuniętego odświeżenia swoich modeli. Tak też stało się z BMW G 310 R. Jest to najmniejszy miejski naked niemieckiej marki, którego nową wersję dość łatwo odróżnić.

Jednak zacznijmy od tego, czego nie widać, a co było główną przyczyną zmian. Silnik BMW G 310 R został zmodyfikowany tak, aby spełnić normę Euro 5, ale na szczęście nie ucierpiały przy tym osiągi. Jednocylindrowa jednostka napędowa nadal ma pojemność 313 cm3, z których generuje maksymalną moc 34 KM przy 9250 obr./min i maksymalny moment obrotowy równy 28 Nm przy 7500 obr./min. Bez zmian pozostało też spalanie wynoszące 3,3 l/100 km.

W kwestii napędu dokonano też kilku innych bardziej zauważalnych zmian. Zamontowano nowe sterowanie przepustnicą, co ma zapewnić lepsze wyczucie gazu. W BMW G 310 R znalazł się system automatycznie podnoszący obroty na luzie, aby uchronić przed zgaszeniem silnika przy ruszaniu. Nowe jest również sprzęgło antyhoppingowe, które dodatkowo poprawia stabilność podczas redukcji biegów w trakcie hamowania.

Nowe BMW G 310 R łatwo odróżnić po nowych opcjach kolorystycznych – szaro-biało-czerwonej, czarno-białej i biało-niebieskiej. Cały wzór malowania zmienił się też z powodu przeprojektowania małych bocznych owiewek w przedniej części motocykla. Natomiast osłony osprzętu silnika i elementy łączące tylne podnóżki z ramą zostały pomalowane na ciemnoszary kolor.

Wyróżnikiem nowej odsłony BMW G 310 R jest również zmieniony przedni reflektor. Zmiana jest nie tylko stylistyczna, ale też technologiczna. Teraz jest on całkowicie LED-owy, dzięki czemu lepiej oświetla drogę. Diodowe są również kierunkowskazy. Dodatkowo regulacja dźwigienek hamulca i sprzęgła jest w nowej wersji czterostopniowa.

Nowe BMW G 310 R kosztuje 23 000 zł i nadal pozostaje najtańszym motocyklem w ofercie niemieckiej marki.