Audi A8: Drżyj klaso premium

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

Segment aut luksusowych od zawsze rządził się swoimi prawami. Tutaj normy ekonomiczne i trendy ustalane przez ekologów, nie zawsze podążają za aktualnymi potrzebami wymagających klientów. Nabywca tego typu pojazdu, oczekuje od niego czegoś wyjątkowego. I to nie tylko w sytuacji, gdy zajmuje miejsce za kierowcą, ale również w chwili, kiedy sam zasiada za sterami. Niewiele koncernów podejmuje się produkcji samochodów zaliczanych do grona najbardziej prestiżowych, co wcale nie oznacza, że brakuje w tej klasie rywali.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Najnowsza generacja Audi A8, aby móc skutecznie konkurować z Mercedesem, czy BMW, musiała wspiąć się na wyżyny techniczne i pójść o krok dalej niż najgroźniejsi rywale. Dbałość o szczegóły limuzyny, zdaje się potwierdzać te ambicje. Pierwszy rzut oka na flagowy produkt z Neckarsulm sugeruje, że mamy do czynienia z połączeniem sportowego ducha i klasycznej elegancji. Stylistyka A8 zdaje się nawiązywać do polityki stosowanej przez koncern od kilkunastu ostatnich miesięcy i trudno jej cokolwiek zarzucić. Wyrazista osłona chłodnicy Singleframe, duże płaszczyzny kontrastujące z ostrymi liniami i dach poprowadzony w sposób zbliżony do dwudrzwiowego coupe powinien wstrzelić się w gusta europejskiej klienteli.

Wnętrze również zostało zaprojektowane ze szwajcarską precyzją. Więcej w nim miejsca dla pasażerów. Przestronna kabina może chwilami przytłoczyć, co jest zapewne spowodowane przez rozbudowany kokpit, tunel środkowy i mnogość elektronicznych funkcji wspomagających codzienną jazdę i gwarantujących komfort na najwyższym poziomie. Coś za coś. Zajęcie pozycji za kierownicą należy chyba do najprzyjemniejszych rzeczy w tym aucie. Przednie fotele z elektryczną regulacją w każdej możliwej płaszczyźnie, włącznie z masażem, serwują świetne podparcie w szybko pokonywanych zakrętach i w razie konieczności wygodę zbliżoną do domowego fotela. Sterowanie wszystkimi funkcjami odbywa się intuicyjnie za sprawą przycisków umieszczonych z boku siedziska. Dodatkowym ułatwieniem jest wyświetlanie zadanych przez kierowcę komend na centralnym wyświetlaczu.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Projekt deski rozdzielczej swoją formą przypomina nieco centrum dowodzenia w samolotach. Dzięki umieszczeniu poniżej podstawy przedniej szyby i opadaniu w kierunku foteli, podróżujący powinni odnieść wrażenie swobody, natomiast kierowca widząc niemal całą maskę, z łatwością wyczuje ponad 5-metrową limuzynę. Standardowo kokpit wykończony jest miękkim materiałem imitującym skórę, jednak gdy mamy nieograniczone możliwości finansowe, warto zwrócić uwagę na skórzane poszycie większości elementów plastikowych w aucie. Wówczas uczucie luksusu i prestiżu osiąga astronomiczną wartość. Do tego dostępność ogromnej palety kolorów, pozwoli w pełni dopasować przedział pasażerski do indywidualnych preferencji. Układ jezdny i zakres innowacyjnych rozwiązań technicznych, to również efekt wytężonej,
kilkuletniej pracy niemieckich inżynierów. Pod maską nowego Audi, mogą pracować dwa silniki o tej samej pojemności (4.2 litra), lecz różnej formie zasilania. Według zapewnień marketingowców, obie jednostki powinny ograniczyć zużycie paliwa nawet o 22 proc. w stosunku do swoich poprzedników oraz wykazywać się lepszą dynamiką i elastycznością. I rzeczywiście kilkudziesięciu kilometrowy odcinek testowy udowodnił, że 8-cylindrowy motor w układzie V, potrafi być oszczędny. Miejskie korki przeplatane z dynamiczną jazdą po autostradzie pochłonęły niecałe 10 litrów. Przy okazji warto wspomnieć, że ta prestiżowa limuzyna z Dieslem pod maską rozpędza się do 100 km/h w 5,5 sekundy i osiąga prędkość maksymalną, ograniczoną elektronicznie do 250 km/h.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Imponujące wartości przyspieszeń i elastyczności nie wywołują najmniejszych oznak niepotrzebnej nerwowości. Kierowca ma wrażenie prowadzenia auta przynajmniej o metr krótszego i zdecydowanie bardziej poręcznego. Duża w tym zasługa bezpośredniego układu kierowniczego i pneumatycznego zawieszenia włącznie z regulowanym tłumieniem amortyzatorów. W przypadku jednostki 4,2 TDI w standardzie otrzymujemy też permanentny napęd na cztery koła quattro. Jego sercem jest centralnie umieszczony mechanizm różnicowy, rozdzielający siły napędowe na obie osie. W podstawowym wariancie i normalnych warunkach drogowych, 60 proc. momentu przekazywane jest na tylną oś i 40 na przednią. Zaś w sytuacjach ekstremalnych owe rozwiązanie błyskawicznie rozdziela do 80 proc. na tył i 60 na przód. Gwarantuje to stabilność i bezpieczeństwo niemal w każdych warunkach pogodowych.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Kolejnym ciekawym elementem jest skonstruowana od nowa, 8-stopniowa, zautomatyzowana przekładnia Tiptronic z hydrokinetycznym przetwornikiem momentu. Działa bardzo sprawnie i powinna zapewnić oszczędność paliwa na poziomie 6 proc. W trybie sportowym, po wciśnięciu w podłogę pedału gazu, błyskawicznie jest w stanie zredukować bieg nawet z 8 na 4. Ciekawy pomysł stanowi jej dźwignia o regulacji sekwencyjnej. Aby zmienić przełożenie wystarczy pchnąć ją delikatnie do przodu albo krótkim ruchem nadgarstka skierować do tyłu.

Niestety najnowsza generacja A8 nie rozpieszcza ceną. Za odmianę z silnikiem FSI przyjdzie nam zapłacić 389 tysięcy złotych, natomiast Diesel wymaga dopłaty kolejnych 7 tysięcy. Wkrótce ma się pojawić w ofercie 6-cylindrowy silnik wysokoprężny z napędem na przednią oś, który być może przyciągnie mniej zamożnych klientów do salonów Audi. Niemniej wysoka kwota zakupu przekłada się bezpośrednio na jakość. Trudno znaleźć w limuzynie z Neckarsulm słaby punkt, lub mieć do czegokolwiek zastrzeżenia. Niemieccy konstruktorzy po raz wtóry przedstawili światu w pełni dojrzały produkt, mogący konkurować z najlepszymi w segmencie premium.

Piotr Mokwiński

Źródło artykułu: WP Moto
Wybrane dla Ciebie
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟