354 punkty karne dostali czterej motocykliści, którzy w Wielką Sobotę postanowili poszaleć na publicznych drogach w okolicy Suchej Beskidzkiej w woj. małopolskim.
Funkcjonariusze namierzyli piratów w Juszczynie. Jechali w kierunku Suchej Beskidzkiej, pierwszy z nich w terenie zabudowanym mknął z prędkością 126 km/h. Nie zareagowali na polecanie zatrzymania się. Policjanci ruszyli w pogoń.
Piraci uciekając łamali wszystkie możliwe przepisy: przekraczali prędkość, ignorowali sygnały policji, wyprzedzali na podwójnej ciągłej, wymuszali pierwszeństwo, przejeżdżali skrzyżowania na czerwonym świetle. Piesi musieli przed nimi uciekać.
Pierwszy z motocyklistów zatrzymał się po kilku minutach i oddał w ręce drogówki. "Zarobił" 18 punktów karnych. Pozostali uciekali nadal. Dwóch wpadło na zorganizowanej w Suchej Beskidzkiej blokadzie. Dostali 106 i 116 punktów.
Czwarty motocyklista ominął blokadę i zjechał w boczną drogę. Krótko później sam zgłosił się na policję. Okazało się, że nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla, a dodatkowo stracił także prawo jazdy na samochód. Policjanci wyliczyli mu 114 punktów karnych.
Pozostała trójka, która posiadała uprawnienia do prowadzenia motocykli, straciła je.
Drogowi piraci mieszkają w powiecie wadowickim, mają od 21 do 28 lat.