Bentley Continental GT MTM

Spoglądając na smukłą karoserię trudno uwierzyć, że jest to jedno z największych coupe świata. Nikt również nie spodziewa się, że waży ponad 2300 kg!

Przy wyższych prędkościach z tylnej klapy wysuwa się niewielki spojler. To jedyna ekstrawagancja stylistyczna Bentleya.

Koła o średnicy 21 cali są z pewnością warte zakupu - za 6000 euro otrzymuje się poprawę prezencji oraz prowadzenia pojazdu.

MTM proponuje podwójne końcówki układu wydechowego. Modyfikacja tłumików wydobywa całą symfonię dźwięków z silnika W12.

Za potężnymi kołami znajduję się tarcze hamulcowe o rekordowej średnicy 40,5 cm! MTM oferuje sportowe zamienniki tarcz i klocków.

Konsola środkowa to najmniej wysmakowana stylistycznie część samochodu - uważny obserwator dostrzeże w niej plastikowe elementy znane z tańszych aut koncernu VW!

Szybka podróż wiosenną porą? Przymrozki są niegroźne Continentalowi wyposażonemu w napęd 4 kół oraz zaawansowaną elektronikę optymalizującą przyczepność.

Może wydawać się do niemożliwe, ale przygotowanie kierownicy wymaga kilkunasto-godzinnej pracy zespołu kilku osób!

Modyfikacja elektroniki sterującej zawieszeniem obniża prześwit o 25 mm oraz utwardza resorowanie.

Zegarek wbudowany w deskę rozdzielczą Bentleya mógł pochodzić jedynie ze Szwajcarii. Fabryka zdecydowała się na montaż czasomierza firmy Breitling.

Każdy detal karoserii Continentala GT jest dopracowany i prezentuje się elegancko, niezależnie od tego, czy trafił do przedniej, lub tylnej partii auta.

Z 6-litrowego silnika W12 MTM wykrzesało 650 KM i 795 Nm. Osiągi? Na miarę auta sportowego, a nie luksusowego coupe...

Wlot powietrza do chłodnicy zakryty gustowną siatką jest dla Bentleya tym, czym figurka Spirit of extasy dla Rolls Royca.

Za prawie 170 tysięcy dolarów nabywca otrzymuje auto o wnętrzu utrzymanym w najlepszym stylu. Skóra, aluminium, welur, prawdziwe drewno - wszystkie te materiały są dostępne seryjnie.