Zarzuty dla policjantów, których skorumpowano ciastkami
Pięć zarzutów postawiła prokuratura dwóm policjantom z powiatu konińskiego w woj. wielkopolskim, którzy mieli przyjmować łapówki od kierowców. Jak ustaliła prokuratura, w jednym przypadku za odstąpienie od wypisania mandatu stróże prawa przyjęli pudełko ciastek.
Podejrzani chcą się dobrowolnie podać karze. Prokurator wystąpił o wymierzenie uzgodnionej z nimi kary bez przeprowadzania rozprawy, decyzję podejmie sąd w Koninie. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie prokurator Marek Kasprzak poinformował PAP, że sprawa dotyczy zdarzeń z kwietnia 2016 r.
Policjanci mieli przyjmować łapówki i żądać korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od ukarania kierowców. Funkcjonariusze usłyszeli pięć zarzutów związanych z przekroczeniem uprawnień i z przyjęciem łapówki.
Prok. Kasprzak powiedział, że w jednym przypadku kierowca, któremu groził mandat i zabranie dowodu rejestracyjnego, zaoferował funkcjonariuszom pudełko ciastek o wartości 20 zł. Policjanci przyjęli ciastka i odstąpili od ukarania kierowcy.
Funkcjonariusze w wieku 31 i 36 lat przyznali się do winy i zadeklarowali chęć dobrowolnego poddania się karze. Wystąpili dla siebie o rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, karę grzywny oraz 5-letni zakaz wykonywania zawodu związanego z zapewnieniem bezpieczeństwa osób, mienia oraz ochroną porządku publicznego.
O dobrowolne poddanie się karze wystąpił także kierowca – ofiarodawca ciastek. Chce dla siebie roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz kilkusetzłotowej grzywny.