Zapłacimy więcej za parkowanie w centrach dużych miast

Ministerstwo Rozwoju właśnie opracowuje projekt zmian w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym, które mają pozwolić największym miastom w Polsce podnieść opłaty za parkowanie nawet trzykrotnie oraz *wprowadzić opłaty również w niedzielę. *Zmiany dotyczą 16 największych ośrodków w Polsce, gdzie liczba mieszkańców przekracza 200 tys.

Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Lublin, Katowice, Białystok, Gdynia, Częstochowa, Radom, Sosnowiec oraz Toruń. To miasta, w których można się spodziewać podziału na dwie strefy parkowania: zwykłą i śródmiejską (centrum). Wyższe opłaty, również te w niedzielę, będzie można pobierać wyłącznie w strefach śródmiejskich. Chodzi o zmniejszenie natężenia ruchu, który, zdaniem ministerstwa, jest główną przyczyną smogu. Jednocześnie ma to zachęcić nas do poruszania się komunikacją miejską lub rowerami.

Obecnie godzina postoju w centrach największych miast kosztuje ok. 3-4 zł. Przy trzykrotnym wzroście będzie to już około 10 zł za godzinę. Mieszkańcy okolicznych miejscowości wybierając się więc na warszawską starówkę na 3-godzinny spacer, zapłacą około 30 zł za samo parkowanie.

Obecnie projekt jest na etapie konsultacji publicznych, więc spokojnie. Jednak w samej Warszawie mogą nastąpić inne zmiany. Zaniepokojone brakiem nawet tych płatnych miejsc parkingowych władze stolicy, zamierzają podnieść drastycznie cenę abonamentu rocznego dla mieszkańców, którzy posiadają więcej niż jedno auto.

Dla mieszkańców również drożej. Nawet 2400 zł!

Obecnie roczny abonament kosztuje 30 zł, dlatego na płatnych miejscach postojowych jest sporo samochodów stojących tam miesiącami. Tymczasem osoby płacące za godziny nie mogą znaleźć miejsca. Władze Warszawy zamierzają wprowadzić przepisy, które podniosą opłatę za drugie auto do nawet 2400 zł!

Ma to na celu przede wszystkim zwiększyć rotację aut na płatnych postojach. Takie rozwiązanie już wprowadzono w Poznaniu, gdzie roczna opłata za parkowanie to 120 zł za jeden samochód, a za drugi 1800 zł. Dotyczy to oczywiście osób mieszkających w płatnych strefach.

Właściciele jednego pojazdu nadal korzystali z bardzo atrakcyjnej stawki 30 zł/rok. Jednak tylko przez pewien czas, bo od 2020 roku promocja może już dotyczyć wyłącznie samochodów spełniających normę emisji spalin Euro 6. W praktyce są to pojazdy kupione nie wcześniej niż w zeszłym roku i to też nie wszystkie.

Mieszkańcy Warszawy na razie nie mogą narzekać. Roczny abonament, w porównaniu z największymi miastami w Polsce, jest w stolicy najniższy. W Katowicach kosztuje 200 zł, w Lublinie 100 zł, a w Olsztynie 50 zł.