Więcej obowiązkowego wyposażenia aut. Na liście m.in. "czarne skrzynki"
Samochody wymuszające ograniczenie prędkości i alkoblokady to przyszłość bliższa, niż może się wydawać. Europarlamentarzyści wprowadzają ostatnie poprawki do projektu nowych przepisów. Systemów bezpieczeństwa nie zabraknie.
Obecnie nowe samochody wyjeżdżające z salonu muszą być wyposażone m.in. w system ABS (pomagający podczas hamowania na śliskiej nawierzchni), ESP (pozwala szybciej wyjść z poślizgu) czy chociażby e-call (powiadamiający automatycznie służby o wypadku). Ta lista niedługo się powiększy, choć niektóre pojazdy już korzystają z proponowanych rozwiązań, jak np. rejestrowania danych w razie wypadku.
Parlament Europejski chce, by na pokładzie każdego samochodu uzyskującego homologację znajdował się m.in. system ISA, czyli Inteligent Speed Assistance. Ma być to rozwiązanie wymuszające utrzymanie prędkości wymaganej przez znaki. Oczywiście będzie można go "ominąć", ale przekroczenie obowiązujących limitów będzie cały czas sygnalizowane np. przez wibracje pedału gazu. Podobne rozwiązanie (podpowiedzi ekonomicznej jazdy) wprowadziło Audi.
Kolejną nowością ma być instalacja pozwalająca na zamontowanie alkoblokady. Przed każdym uruchomieniem auta trzeba będzie dmuchnąć, bowiem tylko wtedy odpalimy silnik. System będzie montowany opcjonalnie, obowiązkowa ma być infrastruktura do niego. "Zawsze będzie go można zamontować - np. w aucie, którego właścicielem jest kierowca przyłapany na jeździe po pijanemu” – przekonuje zajmująca się projektem Róża Thun.
To nie koniec. Na pokładzie samochodów ma się również znaleźć czujnik dekoncentracji. Obecnie niektóre pojazdy są w stanie wykryć zmęczenie kierowcy, jednak działa to różnie. Natomiast kluczowe ma być śledzenie ruchów gałek ocznych. Spojrzenie na smartfona będzie owocowało karcącym dźwiękiem, ale już teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by przerzucić dane z telefonu na ekran systemu multimediów.
Ostatnią propozycją europarlamentarzystów jest tzw. czarna skrzynka pojazdu. Każdy, nawet najmniejszy samochód będzie rejestrował określony czas przed i po wypadku, a podczas codziennego użytkowania starsze dane będą nadpisywane. Pojawia się oczywiście kwestia prywatności, ale warto pamiętać, że niektóre auta z wyższej półki już posiadają takie systemy. Ponadto, od 1 kwietnia 2018 roku każdy homologowany pojazd ma system e-call przekazujący służbom położenia auta w razie wypadku.
Z racji tego, że proponowane systemy są doskonale znane, wzrost cen nowych samochodów będzie niewielki czy też raczej niezauważalny. Inne proponowane systemy obejmują bardziej zaawansowanych asystentów utrzymania pasa czy światła stopu migające przy hamowaniu awaryjnym.
Jak szacują ustawodawcy proponujący nowe punkty na liście obowiąkowego wyposażnia, dzięki niemu uda się uratować życie 25 tys. ludzi w ciągu nadchodzących 16 lat.
Europarlamentarzyści zbierają ostatnie poprawki, choć nie wpłyną one znacząco na ostateczne zapisy. Na początku 2019 roku PE będzie pracował razem z Radą Unii Europejskiej nad ostatecznymi zapisami, ale jak wskazują przedstawiciele tych organów, będą oni dążyć do jak najszybszego konsensusu. To oznacza, że nowe systemy staną się obowiązkowe najszybciej w 2022 roku.