Weekend pod znakiem oldtimerów
W weekend 13-15 maja odbędą się dwie imprezy, w których głównymi gwiazdami będą samochody zabytkowe. Pierwsza to targi Auto Nostalgia w Warszawie, a druga - Oldimer Warsaw Show w Nadarzynie.
Targi Auto Nostalgia odbędą się w stołecznym Centrum Targowo-Kongresowym przy ul. Marsa. W piątek hale wystawowe będą czynne w godzinach 10-17, a w sobotę od 10 do 18. Jednym z wystawców będzie Mercedes-Benz, który pokaże kabriolety - W21 czy 190 SL z lat 50. Nie zabraknie też całego drzewa genealogicznego Klasy E - począwszy od przedwojennego 170 V (W136), przez "Pontona" (W120) aż po najnowsze wcielenie tego modelu.
Oldtimer Warsaw Show będzie z kolei zorganizowane na terenie Ptak Warsaw Expo. Targom pojazdów zabytkowych towarzyszyć będzie aukcja (do kupienia m. in. Ferrari 512 BB z 1977 r., Ford T z 1917 r. i Opel GT z 1970 r.) oraz wystawa zabytkowych samochodów i motocykli. Jednym z najciekawszych eksponatów będzie z pewnością prototyp Syreny sprzed okresu produkcyjnego. Względem niegdysiejszej królowej polskich szos ma ona bardziej ścięty przód i dach z dermatoidu. Bagażnik składa się z dwóch części - w dolnej mamy koło zapasowe, górna dostępna jest tylko od wewnątrz po uchyleniu tylnego oparcia.
Kolejnym białym krukiem, który pojawi się w Nadarzynie, będzie Smyk z 1957 r. Mała czteroosobowa konstrukcja posiada drzwi znajdujące się w przedniej ścianie pojazdu. Złośliwi mawiali, że Smyk to najcichszy samochód na świecie, bo podczas jazdy uszy są zasłonięte kolanami i podróżujący nic nie słyszą. Skrzynię biegów wstawiono od motocykla Junak. Bardzo ciekawie poradzono sobie z brakiem biegu wstecznego - wykonano tzw. rewers, czyli auto otrzymało cztery biegi do przodu i cztery do tyłu. Kierowca wybierał kierunek jazdy, natomiast pojazdowi było absolutnie obojętne, w którą stronę sobie pojedzie. Smyk był najszybszym autem na świecie, ale w jeździe do tyłu.
Interesująca historia wiąże się z innym klasykiem, Warszawą 223. Po 13 latach produkcji samochód pozbył się garbu. Wersję sedan opracowano w 1964 roku. Początkowo nazwa brzmiała Warszawa 203. W roku 1968 oznakowanie samochodu z Żerania zmieniono na 223. Krąży wersja, jakoby FSO przegrało proces z Peugeotem. W rzeczywistości nigdy takiego jednak nie było. Francuska firma stanowczo poinformowała, że już przed wojną zastrzegła sobie prawo do umieszczania zera w trzycyfrowych numerach i poprosiła FSO o uszanowanie tego. Fabryka z Warszawy wolała uniknąć procesu i zamieniła zero na cyfrę 2. Pocieszający jest fakt, że od Francuzów podobną sugestię zmiany numeracji otrzymało Porsche i jej model 901 przemianowano na 911.
Źródło: Muzeum Techniki Przemysłu/Mercedes-Benz
ll