Volkswagen chce pozbyć się Ducati?
Koncern Volkswagena rozważa sprzedaż marki Ducati, która zyskała sławę głównie dzięki sukcesom sportowym – informuje „Automotive News Europe”. Włoski producent motocykli, który w chwili przejęcia przez Niemców miał być kontrapunktem dla Audi, teraz stał się szansą na dodatkowe pieniądze potrzebne do rozwoju firmy.
W 2012 roku Audi za 860 milionów euro dokonało zakupu Ducati. Po wybuchu afery związanej z rzeczywistą emisją silników Diesla w samochodach Volkswagena niemiecki koncern musi szukać oszczędności, by kontynuować prace nad najważniejszymi projektami, które w przyszłości mogą zaważyć na jego pozycji.
Nieoficjalnie mówi się, że za markę motocykli, zapewniającą roczny dochód w wysokości 100 mln euro - przed odliczeniem podatku i amortyzacji – Volkswagen będzie chciał dostać około 1,5 mld euro. Są również głosy, że potencjalni nabywcy, wiedząc o trudnej sytuacji niemieckiego koncernu, nie będą skłonni wydać więcej niż miliard euro.
Wśród podmiotów, które mogą być zainteresowane kupnem Ducati, wymienia się chińskie firmy motoryzacyjne, indyjski koncern motocyklowy Hero, a także właścicieli Aston Martina. Niewykluczone, że do gry wejdzie któryś z konkurentów włoskiej marki, jak na przykład Kawasaki, Harley-Davidson czy Honda. Na razie żadna z firm nie wyraziła jednak zainteresowania transakcją.
Niewykluczone, że Volkswagen sprzeda również inne marki lub pozbędzie się części ich akcji. W tym kontekście mówiło się o Scanii i MAN-ie. Niemiecki koncern szuka pieniędzy potrzebnych do rozwoju przyszłej gamy elektrycznych pojazdów. Na razie poznaliśmy trzech członków przyszłej rodziny: I.D., I.D. Buzz oraz I.D. Crozz. Ten ostatni, zaprezentowany podczas kwietniowego salonu samochodowego w Szanghaju, jest napędzanym elektrycznie crossoverem, a jego produkcyjna wersja w przyszłości ma być trzonem sprzedaży elektrycznych Volkswagenów.
Zgodnie z planem niemieckiego koncernu w ciągu następnych czterech lat firma zamierza zaprezentować 15 modeli elektrycznych i spodziewa się, że ich roczna sprzedaż od 2020 roku nie będzie mniejsza niż 400 tys. sztuk.