Ubezpieczyciele dostają informacje o wypadkach od policji. Dla dobra poszkodowanych
Ruszył nowy system wymiany informacji pomiędzy policją a towarzystwami ubezpieczeniowymi. Teraz ci drudzy niemal natychmiast otrzymują pełną informację na temat każdego zdarzenia obsługiwanego przez funkcjonariuszy.
Udział w zdarzeniu drogowym to nie tylko ryzyko odniesienia obrażeń, ale też duży kłopot. Nawet jeśli z kolizji wyjdziemy cało, to samochód czy motocykl wymaga naprawy. Dla poszkodowanego liczy się nie tylko to, by pokryto koszty reperacji pojazdu, ale też to, by pieniądze jak najszybciej pojawiły się na koncie. Temu właśnie ma służyć nowy system opracowany przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
W przypadku poważniejszych kolizji do wypłaty odszkodowania nie wystarczyło samo zgłoszenie szkody. Towarzystwa czekały z przelewem do momentu weryfikacji zdarzeń z policyjną notatką służbową. Poszkodowany musiał czekać, by ta trafiła do właściwej firmy, a to mogło potrwać. Teraz etap ten właściwie nie istnieje.
Jak informuje UFG, firmy posiadające ok. 75 proc. rynku ubezpieczeń komunikacyjnych, w tym m.i. PZU, Warta, Ergo Hestia, Axa i Link4, mają już dostęp do nowego systemu informatycznego. Dzięki niemu notatka sporządzona przez funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia trafia do ubezpieczyciela średnio po siedmiu minutach od zakończenia wypełniania formularza danych w policyjnym systemie SEWiK. W praktyce oznacza to, że w wielu przypadkach notatka będzie wyprzedzać informację o zdarzeniu od samego poszkodowanego.
Według wyliczeń UFG rocznie policja sporządza rocznie ok 500 tys. notatek służbowych z miejsc zdarzeń drogowych. Nowy system to usprawnienie dla poszkodowanych i ułatwienie dla policji. W notatkach znajdują się m.in. informacje o czasie i miejscu zdarzenia, jego okolicznościach oraz o uczestniczących w nim pojazdach, jak również o tym, gdzie ich właściciele wykupili ubezpieczenie OC.