To obowiązkowe wyposażenie samochodu

Lista obowiązkowego wyposażenia każdego samochodu w Polsce jest bardzo krótka. Warto jednak zaopatrzyć nasze auto w kilka dodatków, których przepisy nie wymagają, a które mogą okazać się niezwykle przydatne nie tylko w czasie wakacyjnych wojaży.

Zgodnie z przepisami w każdym pojeździe powinna znaleźć się gaśnica i trójkąt ostrzegawczy. Musi posiadać on homologację, a za jego brak grozi nam mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Gdy zapomnimy go wystawić w razie awarii, nasz portfel uszczupli się o 150 zł. Gaśnica natomiast powinna mieć minimum 1 kg pojemności, homologację oraz aktualne badanie techniczne (należy je odnawiać co rok). Za brak gaśnicy policjant może nas ukarać mandatem w wysokości od 20 do 500 zł, a dodatkowa kara może nas spotkać, jeżeli gaśnica nie znajduje się w miejscu o łatwym dostępie, np. w bagażniku. W praktyce takie mandaty wystawiane są bardzo rzadko, ale warto pamiętać, że tego rodzaju nieprzyjemności mogą nas spotkać.

- W Polsce nie ma obowiązku posiadania apteczki. Jednak dyktuje to zdrowy rozsądek. Jej brak odczujemy nie tylko w razie groźnego wypadku, apteczka przyda się np. gdy skaleczymy się na biwaku. Warunkiem jest odpowiednie jej wyposażenie - wyjaśnia Robert Krotoski, manager kategorii „Motoryzacja” w serwisie Allegro.pl. - Zwykle apteczki samochodowe kupowane np. na stacjach benzynowych posiadają niezbędne minimum. Porządnie wyposażona apteczka będzie zawierać bandaże, kompresy gazowe, plastry, opaskę uciskową, środek odkażający, ustnik do sztucznego oddychania, rękawiczki ochronne, chustę trójkątną i koc termoizolacyjny.

Żeby uniknąć nieprzyjemności w czasie podróży lub codziennej eksploatacji pojazdu warto zaopatrzyć się w kilka niezbędnych narzędzi i akcesoriów. Nic tak nie sfrustruje kierowcy jak brak noża czy śrubokrętu w czasie niespodziewanej awarii.

- Porządny nóż lub scyzoryk przyda się nie tylko w razie awarii, a śrubokręt najlepiej jeśli będzie dwustronny: płaski i krzyżowy. Na rynku nie brakuje narzędzi uniwersalnych typu multitool - mówi Robert Krotoski. - Warto również sprawdzić, czy w naszym samochodzie znajduje się sprawny podnośnik. Lewarek trapezowy kosztuje około 30 zł, za podnośnik hydrauliczny trzeba zapłacić natomiast około 40 zł.

Jeśli awaria zdarzy się po ciemku, na pewno przyda nam się latarka (raz na jakiś czas sprawdźmy, czy baterie działają), najbardziej praktyczna jest tak zwana czołówka, a także kamizelka odblaskowa. Jeżeli awaria okaże się poważna, linka holownicza będzie niezbędna – jej koszt to około 10 zł. Planując wyjazd poza asfalt, zaopatrzmy się w saperkę, która pozwoli nam wyjechać z grząskiego terenu. W razie awarii, w czasie fatalnej pogody, na pewno przyda się kurtka przeciwdeszczowa - najlepiej taka z polarową podpinką.

- Komplet zapasowych żarówek docenimy, gdy jedna z nich przepali się w czasie nocnej podróży. Przed wyjazdem, a najlepiej zaraz po zakupie samochodu warto sprawdzić, czy konstrukcja naszego pojazdu pozwala na samodzielną ich wymianę. Dzięki temu unikniemy przykrej niespodzianki - wyjaśnia Krotoski. - Ceny zestawu zapasowych żarówek zaczynają się od około 10 zł, komplet bezpieczników to koszt na poziomie około 5 zł.

Dodatkowo w samochodzie warto mieć ulotkę z podstawowymi zasadami pierwszej pomocy, by nie stracić głowy, gdy w wypadku ucierpią pasażerowie. Do pasów bezpieczeństwa można dołączyć specjalny nóż do ich przecinania oraz młotek do rozbicia szyby. Z kolei przebieg wypadku sfilmuje wideorejestrator doczepiony do przedniej szyby.