Test: Citroen C4 - Czas na zmiany

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Poprzedni Citroen C4 był odważnym krokiem ze strony producenta. Nietuzinkowa stylistyka, wespół z atrakcyjnym dla oka wystrojem wnętrza i sporą paletą jednostek napędowych, spotkała się z ciepłym przyjęciem klienteli na Starym Kontynencie. Jednak czas mija nieubłaganie, więc nadszedł moment na wprowadzenie kolejnej generacji modelu.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Francuzi planują zwiększyć swój udział w rynku do 5 proc. i aż 18 tysięcy sprzedanych rocznie samochodów, więc ich nowe produkty w najpopularniejszych klasach, powinny satysfakcjonować nie tylko funkcjonalnością, ale i ciekawym designem, który ma kluczową rolę przy wyborze czterech kółek.

W przypadku nowego przedstawiciela segmentu kompaktowego, styliści poszli w kierunku, który obrali już wcześniej. C4 wyraźnie upodobniło się do o numer mniejszego brata - C3. Ponadto zrezygnowano z jakże charakterystycznych u poprzednika agresywnych przetłoczeń i wyrazistych linii. Teraz postawiono na uniwersalność i większą zachowawczość, czym Francuzi będą chcieli przekonać do siebie część zwolenników chociażby Volkswagena, czy Opla.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Taki wariant z pewnością niezbyt szybko się opatrzy i długo pozostanie świeży. Niestety nie przewidziano innych odmian nadwozia. Producent zapewnia, iż pięciodrzwiowy hatchback powinien zadowolić zdecydowaną większość nabywców, pozostawiając dla bardziej wybrednych wersję DS4, która niedawno miała swą premierę na targach w Paryżu.

Podobnie jak i na zewnątrz, tak i wewnątrz odnajdziemy sporą dawkę wytwornej elegancji i szyku. Atrakcyjnie uformowana deska rozdzielcza cechuje się niezłą przejrzystością, dzięki czemu obsługa urządzeń pokładowych nie powinna nastręczać większych trudności. Panel centralny nie przytłacza, natomiast dzięki zastosowaniu różnorodnych kolorów materiałów wykończeniowych, korzystnie wpływa na odczucia pasażerów, zaś wbudowany ekran nawigacji w topowych wersjach, będzie również czytelny podczas słonecznych dni.

Wszelkie przełączniki znajdują się na wyciągnięcie ręki, a ich jakość zdaje się wytyczać nowe standardy w klasie kompaktowej. Plastiki obecne w przedziale pasażerskim zasługują na oklaski. W znacznej części są one miękkie w dotyku i sprawiają wrażenie bardzo solidnych. Ten dobry efekt uzupełniają wygodne fotele z opcjonalną funkcją masażu pleców. Dotychczas nie zdarzało się, aby któryś z rywali wyposażony był w takie udogodnienie.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Równie dobrze wypada kwestia przestronności. Konstruktorzy zaprojektowali kabinę w taki sposób, że czwórka dorosłych z powodzeniem przyjmie dogodne pozycje zarówno z tyłu, jak i z przodu. W razie chęci wybrania się w dalszą podróż, z pomocą przyjdzie dość spory, bo 408-litrowy bagażnik. Ta wartość pozycjonuje C4 w ścisłej czołówce segmentu.

Praktyczność wnętrza wzbogaca jeszcze kilka pojemnych schowków (ten zlokalizowany między fotelami, jest podświetlany i klimatyzowany), wejście USB, AUX oraz gniazdo 230-woltowe, które chętnie podreperuje stan baterii chociażby laptopa.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Niestety układ jezdny nie zachwyci miłośników niemieckiej motoryzacji, ale z pewnością przypadnie do gustu lubującym się w komforcie. W bardzo dobrze wyciszonym przedziale pasażerskim do uszu podróżujących dochodzi jedynie szum powietrza opływającego karoserię i dźwięk wkręcanego na wysokie obroty silnika.

W przypadku podstawowych jednostek napędowych zasilanych paliwem bezołowiowym, będzie to częsta sytuacja u kierowców z zamiłowaniem do dynamicznej jazdy, którą z kolei może zakłócić nieco charakterystyka układu jezdnego.

Zawieszenie oparte o kolumny MacPhersona z przodu i belkę skrętną z tyłu, lubi się kołysać i przechylać. Zaciera się przez to obraz nawierzchni, po której się aktualnie poruszamy i zniechęca do sprawdzania na każdym zakręcie maksymalnej granicy przyczepności czterech opon. Także precyzja układu kierowniczego nie poprawia sytuacji.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Widać, że inżynierowie nastawili francuski kompakt na majestatyczne pokonywanie setek kilometrów. Co dla jednych uchodzi za atut, dla drugich za wadę. Trudno jest zadowolić wszystkich. Niemniej jazda C4 należy do przyjemnych, w czym pomaga też cały sztab urządzeń elektronicznych. Na pokładzie odnajdziemy czujnik przekraczania granicznej linii pasa ruchu, system kontroli martwego pola, tudzież niespotykany dotąd ogranicznik prędkości.

Pozwala on ustawić blokadę na żądanej wartości. Auto posłusznie rozpędzi się do niej, po czym przestanie przyspieszać. Aby umożliwić wskazówce prędkościomierza dalszą wędrówkę do szczytu skali, należy wcisnąć pedał gazu do podłogi. Ciekawe rozwiązanie sprawdzające się w krajach, gdzie obowiązują restrykcyjne przepisy i wysokie mandaty.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

C4 sprawia wrażenie dojrzałej konstrukcji i powinien cieszyć się dość dużym zainteresowaniem. Zwłaszcza oszczędne i dynamiczne silniki Diesla o dobrej reputacji, potwierdzonej latami doświadczeń. Benzynowy silnik o pojemności 1,6 litra, którym mieliśmy przyjemność jeździć, okazał się stosunkowo paliwożerny i ospały, dlatego polecamy dopłatę kilku tysięcy złotych do motoru wysokoprężnego.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na ogromny postęp jakościowy. Wnętrze auta jest bardzo dopracowane, okazuje się komfortowe i do tego funkcjonalne. Imponująco przedstawia się możliwość indywidualnej aranżacji kolorystycznej, zmiany podświetlenia, a także polifonicznych sygnałów informujących o włączonym kierunkowskazie. Wszystko to w cenie 49 800 złotych za podstawową odmianę 1,4 VTi z 4-letnią gwarancją.

Piotr Mokwiński

"Citroen C4 1.6 VTi" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, benzynowy"
Pojemność silnika cm3 "1598"
Moc KM / przy obr./min "120 / 6000"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "135 / 4000"
Skrzynia biegów "manualna, 5-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "193"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "10,8"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "8,8 / 4,7 / 6,2"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "9,5 / b.d. / b.d."
Pojemność bagażnika min./max. / l "408 / b.d."
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4329 / 1789 / 1489"
Cena wersji podstawowej w zł "od 61 000"
Cena testowanego modelu w zł ""
Plusy null
Minusy null
Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła