Tesla modyfikuje Model 3. Powodem opóźnienia w produkcji samochodów
Od dawna nie widzieliśmy na rynku nowego, masowego producenta samochodów. Pojawienie się Tesli miało to zmienić. Tymczasem okazuje się, że Amerykanie mają sporo problemów ze swoim pierwszym "masowym" modelem.
Chodzi oczywiście o pokazany w lipcu 2017 roku Model 3. Co prawda firma zdobyła rozgłos dzięki oferowanemu od lat Modelowi S, ale (podobnie jak SUV Model X) to samochód dość drogi. Produkcja kompaktowej Tesli wystartowała w połowie roku, ale w trzecim kwartale z fabryki wyjechało tylko 260 egzemplarzy.
Gdy producent ogłaszał ten niezbyt chlubny wynik zapewniał, że nie ma żadnych problemów z samochodem. Jak dowiedział się serwis Electrek, Tesla po cichu zmodyfikowała Model 3, co ma przełożyć się na wydajniejszą produkcję. W samochodzie* zmieniono fotele, baterie, a nawet reflektory i tylne światła*.
Działania były niezbędne, ponieważ w planach producenta było wypuszczenie na drogi 1500 samochodów w trzecim kwartale roku. Póki co auta trafiają do pracowników Tesli, których zadaniem jest wyłapanie ewentualnych niedociągnięć. Jeśli z taśm nie zacznie zjeżdżać więcej egzemplarzy Modelu 3, potencjalni klienci mogą spodziewać się opóźnień w dostawach swoich zamówień.
