Sondaż przeprowadzony wśród Polaków pokazuje, że aż 95 proc. z nich uważa się za dobrych kierowców. Jednocześnie prawie połowa z nas jeździ szybciej niż 130 km/h, łamiąc przepisy.
Z sondażu wykonanego przez TNS OBOP dla Gazety Wyborczej wynika, że kierowcy sami się przyznają do znacznego przekraczania prędkości. Co czwarty mężczyzna stwierdził, że jechał ponad 160 km/h, a co dziesiąty przekroczył 200 km/h. Lepiej sytuacja wygląda wśród pań. 71 proc. kobiet stwierdziło, że nigdy w życiu nie prowadziły samochodu szybciej niż 130 km/h, a tylko jedna na sto przyznaje się do jechania ponad 200 km/h. Niestety, przekłada się to na statystyki związane z wypadkami. Jak informuje policja, jedna trzecia z 38 tysięcy wypadków, które miały miejsce w 2010 roku była spowodowana nadmierną prędkością.
Według Gazety Wyborczej, tylko 5 proc. osób nie uważa się za dobrych kierowców. Jednak ta statystyka nie przekłada się na postrzeganie innych użytkowników ruchu. 55 proc. Polaków nie ufa pozostałym kierowcom, znajdującym się na drodze. Może właśnie z tej niepewności co do umiejętności innych osób wynika, że zdecydowana większość nie chce, aby przepisy dopuszczały wyprzedzanie "na trzeciego". Za to prawie połowa badanych poparłaby całkowitą likwidację fotoradarów.
Kierowców z zagranicy mogą przerazić nie tylko dziury w polskich drogach, ale też zachowania tutejszych kierowców. Jednak, gdy tylko Polak wyjeżdża z kraju - od razu zmienia swoje nastawienie. Aż 60 proc. ankietowanych stwierdziło, że będąc poza granicami Polski dużo uważniej przestrzega ograniczeń prędkości. Jak się okazało, największa zmianą podejścia do przepisów cechują się osoby z wyższym wykształceniem i mieszkające w największych miastach.
sj/mw/mw