Drugie miejsce Toyoty w rankingu sprzedaży w Polsce w 2014 to nie przypadek. 16 modeli podbiło serca Polaków, czego dowodem jest 31 694 rejestracji aut japońskiego koncernu. Prym na krajowym podwórku wiódł Auris i Yaris. Na trzecim miejscu podium uplasowała się RAV4. Ponadto, nabywców znalazło aż 2468 hybrydowych wersji. Czy jest to kierunek, w którym podążać będzie Toyota w 2015?
Jeszcze 3 lata temu, w Polsce sprzedawało się około 300 hybrydowych modeli rocznie. Względem tylko 2013, Toyota zanotowała aż 31-procentowy wzrost, zagarniając blisko 10 % rynku. Wkrótce pojawi się mocno zmodyfikowany Avensis i wodorowy Mirai. Jego cena nie powinna przekraczać pułapu 200 tysięcy złotych. Jeśli w Europie zostanie zbudowana odpowiednia infrastruktura, ta alternatywna technologia może stać się kamieniem milowym współczesnej motoryzacji.
W kwestii wizerunkowej, najważniejszym modelem Toyoty jest Mirai. Tych samochodów chcielibyśmy sprzedawać jak najwięcej, jednak główną barierą są stacje paliw. Mamy nadzieję, że rodzimi producenci zechcą zaoferować tankowanie wodorem, co ułatwi rozpowszechnienie tej przyszłościowej technologii – podkreśla Jacek Pawlak. Póki to nie nastąpi, planujemy skupić się na tradycyjnym napędzie i wskoczyć w każdym segmencie na podium najczęściej wybieranych aut. W palecie modelowej znajduje się szereg odświeżonych i bardzo konkurencyjnych modeli. Jedynie Avensis odstaje od stawki, ale to się zmieni w najbliższych miesiącach po wprowadzeniu nowej wersji.
Oferta Toyoty jeszcze nigdy nie była tak nowoczesna, jak w tym momencie. Modele hybrydowe naszej produkcji są absolutnym bestsellerem na polskim rynku. W 2015 chcemy zaskoczyć i wprowadzić taki napęd do bardzo popularnego modelu. W najbliższych tygodniach ujawnimy więcej szczegółów, jednak na razie musi pozostać to tajemnicą i należy potraktować ją jako niespodziankę. Obecnie mamy w palecie aż 6 modeli hybrydowych. W Lexusie praktycznie każdy samochód dostępny jest z alternatywnym źródłem energii. Docelowo w 2020 planujemy sprzedawać aż 20 tysięcy pojazdów hybrydowych, mających stanowić lwią część wolumenu. Przy nacisku ekologów i przyjaznej środowisku polityce europejskich rządów, wykorzystanie silników elektrycznych stanie się bardziej popularne. Wprowadzenie szeregu ulg powinno zachęcić kierowców do zmiany preferencji i wyboru „zielonego” wariantu – mówi Jacek Pawlak, Prezes Toyota Motor Poland.
Czy zatem technologia wodorowa pojawi się w najbliższych latach w Polsce? Pod koniec lat 90. pierwsze próby podjęło BMW. Niestety, na fazie prototypów i szumnych wizji się skończyło. Być może właśnie Mirai zrewolucjonizuje nastawienie europejskich polityków i sprawi, że przyjazne środowisku auta masowo zaleją ulice wielkich miast. W Japonii już funkcjonuje ponad 30 stacji paliwowych sprzedających wodór. Jeśli podobnego zjawiska doświadczymy u nas, bardzo możliwe, że za kilkanaście lat nastanie moda na pojazdy emitujące wodę zamiast spalin.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl