Studenci to zakała dróg? Według badań, to jedna z najgorszych grup kierowców
Plasują się na samym dole listy użytkowników dróg jeśli chodzi o zachowanie zasad bezpieczeństwa. Piszą SMS-y, telefonują i korzystają z aplikacji w urządzeniach mobilnych, prowadząc auto. Co gorsza jeżdżą pod wpływem nie tylko alkoholu i przekraczają dozwoloną prędkość. Tacy są studenci za kierownicą. Choć oczywiście to tylko portret statystyczny.
Raport na zlecenie Forda przygotowano na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród adeptów europejskich szkół wyższych. Jego wyniki są zatrważające.
Według międzynarodowych badań WHO, wypadkisamochodowe są najczęstszą przyczyną śmierci wśród młodych ludzi. Co więcej, w Europie prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest w ich przypadku dwukrotnie wyższe niż w przypadku statystycznego obywatela.
Studenci niestety są jedną z najbardziej niezdyscyplinowanych grup na drogach. 43 proc. z nich przyznaje się do wysyłania SMS-ów podczas prowadzenia samochodu, 38 proc. korzysta wówczas z aplikacji w smartfonach, 36 proc. prowadzi rozmowy telefoniczne bez pośrednictwa zestawu głośnomówiącego czy słuchawkowego. Niestety także 60 proc. przyznaje się do regularnego przekraczania dozwolonej prędkości, a 13 proc. do jeżdżenia pod wpływem alkoholu.
Na ich zachowanie za kierownicą znaczny wpływ ma także otoczenie w jakim funkcjonują. 48 proc. ankietowanych żaków potwierdziło, że zgodziłoby się poprowadzić przepełnione auto ze swoimi znajomymi, 75 proc. wsiądzie za kierownicę mimo nieprzespanej lub ledwo przespanej nocy lub bez odpoczynku i snu, 28 proc. zostałoby pasażerem kierowcy, który byłby pod wpływem alkoholu. Ponad 30 proc. studentów przyznało, że uczestniczyło w wypadku samochodowym.
Fordod wielu lat kontynuuje swój program edukacyjno-szkoleniowy "Driving Skills For Life", skierowany właśnie do młodych ludzi. W tym roku uczestniczy w nim ponad 20 tys. początkujących kierowców w 13 krajach Europy, także z Polski.
Borys Czyżewski