Smart V6 bi-turbo – za szybki?
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/1026/smart-biturbo-03.jpg',600,375) ) |
| --- | Trzeba było złożyć dwa silniki w jedna całość, aby prototypowemu Smartowi roadster-coupés zapewnić moc 170 KM (125 kW) i moment obrotowy 220 Nm. Prototyp ten ma demonstrować możliwości techniczne producenta Smartów i zapewnić marce troszkę więcej poważania wśród motoryzacyjnej gawiedzi.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/1026/smart-biturbo-02.jpg',600,410) ) |
| --- | Smart przymierza się do zwielokrotnienia produkcji poprzez wprowadzenie do sprzedaży modelu w swoim zamyśle, bardziej masowego, czyli auta czteroosobowego o nazwie Samtr Forfour. Paradoksalnie, aby wzmocnić wizerunek marki przed wprowadzeniem auta bardziej masowego, Smart opracował prototyp jeszcze bardziej elitarny, niż sprzedawane dotychczas dwumiejscowe auta. Chodzi o to, że Smarty troszkę za bardzo kojarzyły się z „zabawkami do jeżdżenia”, niż normalnymi samochodami. Chcąc przydać im więcej automobilowej rasowości, Smart przygotował prototyp mogący zainteresować nawet najbardziej wybrednych samochodziarzy.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/1025/smart-biturbo-01.jpg',600,425) ) |
| --- | W prototypowym Smarcie V6 inżynierowie połączyli dwa standardowo montowane w Smartach silniki. Jako, że każdy ze standardowych silników miał 3 cylindry, po połączeniu uzyskano sześciocylindrowa jednostkę o pojemność 1,396 litra. Jednostkę wyposażono w dwie turbosprężarki, zapewniające silnikowi bardzo wysoki moment obrotowy uzyskiwany w szerokim zakresie obrotów. Lekka konstrukcja i nadwozia i samego silnika, pozwala uzyskiwać doskonały stosunek masy auta do jego wagi. Kiedy przeliczyć moc 170 KM na wagę auta, wyjdzie, że jeden KM przypada na zaledwie 4,9 kg. Zapewnia to Smartowi V6 prędkość maksymalną 220 km/h i przyspieszenie niespełna 6 s do 100 km/h.
Z całą pewnością prototyp ten nie wejdzie do masowej produkcji. Nie stanie się tak jednak ze względów technologicznych, czy ekonomicznych. Prototypowy Smart byłby bowiem... za szybki. Wszak za marką Smart kryje się koncern DaimlerChrysler, który od z górą stu lat istnieje na motoryzacyjnym rynku i musi zachowywać się na nim w sposób odpowiedzialny. Chcąc, aby młodzi ludzie, którzy dziś kupują Smarty kiedyś kupowali znacznie droższe Mercedesy, musi zadbać aby pozostali żywi. Sprzedawanie młodym zazwyczaj klientom leciutkiego i małego autka z silnikiem o mocy 170 KM z pewnościa mogłoby być uznane za brak wyobraźni.
Dowiedz się więcej: Co to jest moment obrotowy?
