Smart ForTwo Electric Drive
Jeśli myślicie, że projekt pod nazwą Smart umarł, bo nie widujecie ForTwo za oknami a autko jest małe i drogie – jesteście w błędzie. Smart ma się dobrze, a kolejne jego wcielenia biją rekordy sprzedaży. Żeby się o tym przekonać, wystarczy wyjechać do Paryża, Amsterdamu, Madrytu albo Miami, gdzie odbyła się premiera drugiej generacji elektrycznego Smarta ForTwo Electric Drive.
Dlaczego akurat Floryda? Przecież podbój Stanów Zjednoczonych samochodem o długości 2.6 metra brzmi jak dobry żart. Ale właśnie tutaj Daimler (właściciel marki Smart)
chce sprzedawać najwięcej elektrycznych samochodów w tym także Smartów. Już dzisiaj w USA sprzedaje ponad 25 proc. całej swojej produkcji elektrycznych Smartów. Floryda jest drugim stanem, który jak Kalifornia, chce w niedługim czasie zakazać rejestracji wielkich paliwożernych pikapów. Dobrze jest tu, zatem być i już dzisiaj przekonywać amerykanów, że małe jest piękne.
Średniej klasy pikap ma maskę tam, gdzie Smart dach. Małe koła mogłyby pasować, co najwyżej do kosiarki, a ilość miejsca w środku dla przeciętnego Amerykanina zakrawa o kpinę. Ale czasy się zmieniają i motoryzacyjne upodobania również. Elektryczny Smart ForTwo bardziej wzbudza ciekawość i zainteresowanie niż uśmiech politowania.
Owszem na szerokich highwayach nadal wygląda karykaturalnie, ale wystarczy wjechać w osiedla domów mieszkalnych, by zainteresowanie nim znacząco rosło. Trudno się dziwić. Prędkość maksymalna jest tu ograniczona do 30 mil na godzinę, wszędzie straż sąsiedzka i czujni policjanci. Gazu mocniej nie przyciśniesz, bo skończysz w areszcie. Na podjazdach coraz częściej widać mniejsze samochody. Elektryczne? Dzięki ulgom i przywilejom też są w natarciu.
Osiagi to nie wszystko
Co to jest? Ile ma zasięgu? A gdzie się mieszczą ludzie? Na takie pytania dawno już nie odpowiadałem. Jednak dla amerykanów Smart to nie jest nowość. Już poprzednik zdobył grono swoich wielbicieli. Druga generacja ma mocniejszy silnik o mocy 82 KM i 160 Nm momentu obrotowego. Nowością są też akumulatory wyprodukowane przez należącą do Daimlera firmę Accumotive. Mają tą samą pojemność, ale są lżejsze i można je szybciej ładować. Pełne ładowanie zajmuje tylko 3,5 godziny. Co więcej 85 proc. mamy już po 45 minutach i to przy ładowaniu prądem o napięciu 110V. Zasięg? 160 KM.
To wystarczy, by nie czuć się ubezwłasnowolnionym. Nawet biorąc pod uwagę amerykańskie odległości. Oczywiście na objazd Florydy elektryczny Smart się nie nadaje, bo zasięg to 160 km. Ale by zobaczyć Miami Beach, przejechać Ocean Drive i wyskoczyć do malowniczo położonej wioski Key Biscayne prądu wystarczy.
Auto ma krótki rozstaw osi, dlatego nie może uchodzić za komfortowe, tak jak limuzyny czy sedany. Dokładając do tego 160 kg elektrycznego układu napędowego i akumulatorów (w sumie elektryczny Smart waży ponad tonę), przypomina bardziej mały czołg. Ale tylko wrażenie. Auto prowadzi się przyjemnie, jest zwinne i przewidywalne w zakrętach. Trzy godziny spędzone za kierownicą nie zmęczyły bardziej, niż jazda pikapem na dwudziestoczterocalowych felgach. Wnętrze jest wygodne, choć dwuosobowe. Deska rozdzielcza twarda, ale gustownie skrojona. Nie brakuje poręcznych schowków, choć wszystko w wersji mini.
Dużą zaletą elektrycznego Smarta są jego osiągi. Jak to w przypadku samochodów elektrycznych bywa, przyspieszenie jest dość zaskakujące i to od samego dołu. Wystarczy wcisnąć gaz w podłogę, by koła zapiszczały. Do setki Smart przyspiesza w 11,5 sekundy, a prędkość maksymalną ograniczono do 130 km/h. To i tak dużo, jak na rozmiary auta. Uwierzcie, nie odważyłem się tu jechać szybciej niż nakazują znaki.
Naszym zdaniem
Mieszkańcy dużych metropolii na pewno łakomym okiem zerkają w stronę małych miejskich samochodów. My nie mamy jeszcze metropolii i nie wiemy tak naprawdę, co to są korki.
Jeśli do tego mogą skorzystać z ulg na zakup aut elektrycznych, Smart wydaje się idealnym rozwiązaniem, choć nie tanim. Oczywiście, to nie jedyne auto w rodzinie. Drugie, albo nawet trzecie. W Polsce na przeszkodzie staje jak zawsze cena. Spalinowy Smart to wydatek przynajmniej 46 tys. zł. W wersji elektrycznej będzie jeszcze drożej. Dużo drożej.
Smart Fortwo Electric Drive | Dane techniczne
Silnik: elektryczny,
Akkumulatory: litowo-jonowe
Moc: 82 KM
Moment obrotowy: 160 Nm
Napęd: na koła tylne
Wymiary: 2695/1663/1555 mm
Rozstaw osi: 1873 mm
Masa własna: 1040 kg
Pojemność bagażnika: 190-350 l
Przyspieszenie: 11,5 sek
Prędkość maksymalna: 130 km/h