W niektórych sytuacjach na hamowanie jest już za późno i manewr ten nie jest w stanie zapobiec wypadkowi. Nadal pozostaje jednak możliwość ominięcia przeszkody i na tym zagadnieniu skupiła się firma Continental. Emergency Steer Assist (ESA) to system, który opiera się na technologiach istniejących już w wielu samochodach, a pomaga w ominięciu przeszkody.
_ – Jeżeli kierowca samochodu jadącego z dużą prędkością minął już ostatni punkt, w którym hamowanie dałoby efekt, wciąż jest szansa na zapobieżenie wypadkowi przez skręcenie lub wyminięcie. – _tłumaczy Peter Laier z firmy Continental.
Im mniejsza przyczepność (spowodowana np. mokrą lub oblodzoną jezdnią), tym większa odległość między punktem, w których można wyhamować przed przeszkodą, a punktem, w którym można wyminąć przeszkodę. Przy 100 km/h przeciętny samochód potrzebuje około 40 metrów, by się zatrzymać. Manewr ominięcia przeszkody możliwy jest na dystansie o około 30 proc. mniejszym, zaś na śliskiej nawierzchni na ominięcie potrzeba o połowę mniejszego dystansu, niż na zahamowanie.
Czujniki, które monitorują obszar znajdujący się przed pojazdem dają szczegółowy obraz drogi i innych samochodów, które się po niej poruszają. Przydają się tu czujniki aktywnego tempomatu (ACC), ale również kamery i radary współpracujące z pojawiającymi się w nowych autach inteligentnymi światłami. Wczesne wykrycie zagrożenia umożliwia zwiększenie „trzymania się” drogi samochodu i rezygnację z kompromisu pomiędzy komfortem a bezpieczeństwem jazdy. Dzięki czujnikom, układ stabilizacji toru jazdy (ESP) przygotowuje się do utrzymania pojazdu na drodze i ustabilizowania go podczas gwałtownego manewru. W samochodach ze zmiennymi ustawieniami zawieszenia możliwa będzie zmiana charakterystyki zawieszenia na twardą.
Systemy bezpieczeństwa uprzedzą kierowcę, że może znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji, np. dźwiękiem. Elektronika, po przeanalizowaniu reakcji kierowcy i najbardziej optymalnego toru, po którym można ominąć przeszkodę, może nieco pomóc mu w wybraniu optymalnego toru, wywierając pewną siłę na koło kierownicy. Nadal ma on jednak stuprocentową kontrolę nad pojazdem i może „odmówić” pomocy systemu ESA.
Choć wydaje się, że taka pomoc samochodu jest czymś odległym, elementy potrzebne do wprowadzenia technologii Emergency Steer Assist są zainstalowane w dużej części sprzedawanych dziś pojazdów. Ponad 80 proc. nowo rejestrowanych samochodów w Niemczech jest wyposażone w ESP (od 2014 roku będzie to system montowany obowiązkowo we wszystkich nowych samochodach, a od 2011 w nowych modelach). Również w USA ESP niedługo będzie obowiązkowym systemem. Elektryczne wspomaganie kierownicy także jest popularne w nowych autach. Dzięki temu, producenci mogą szybko wprowadzić tę technologię do swoich aut.
[
]( http://www.carfocus.pl )