Samochody tych marek częściej mają problemy ze skrzyniami biegów

Kupując samochód zwracamy szczególną uwagę nie tylko na jego wygląd, ale też przewidywaną awaryjność. W końcu gdy nie można już liczyć na gwarancję, każda poważniejsza awaria może oznaczać ogromne wydatki. Jednym z podzespołów, których naprawa może pochłonąć najwyższe koszty, jest skrzynia biegów.

W przeciwieństwie do USA czy Japonii, na Starym Kontynencie wciąż tryumfy święcą przekładnie manualne. Od kilku lat widać jednak na tym polu zmianę. Obecnie blisko 25 proc. kupowanych w Niemczech nowych samochodów posiada skrzynię automatyczną lub zautomatyzowaną. Te mogą sprawić więcej problemów. Szczególnie, jeśli są nieprawidłowo serwisowane.

* Czy warto bać się automatycznej skrzyni biegów? * - W obecnie produkowanych autach spotykamy dwa rodzaje skrzyń biegów: manulane oraz automatyczne. Coraz częściej samochody wyposażane są jednak w automatyczne skrzynie biegów zwane, ze względu na ich budowę, dwusprzęgłowymi - mówi Jacek Biedrzycki, kierownik Laboratorium Silników i Podwozi z Przemysłowego Instytutu Motoryzacji. - Awaryjność skrzyń biegów zależy w głównej mierze od charakteru użytkowania auta oraz dbania o poszczególne podzespoły samochodu. Jeżeli tylko w przypadku dwusprzęgłowych skrzyń biegów zostanie zachowany harmonogram obsługi serwisowej to śmiało rzec można, że trwałość i niezawodność obydwu typów skrzyń (manualnej i zautomatyzowanej) jest na tym samym poziomie. W tradycyjnej, manulanej skrzyni biegów najczęstsze awarie są związane ze zużytymi, uszkodzonymi łożyskami i synchronizatorami biegów. W dwusprzęgłowych
skrzyniach biegów najczęstsze awarie to awarie sprzęgieł bądź tzw. mechatroniki odpowiedzialnej za sterowanie pracą sprzęgieł. Powyższe awarie spowodowane są np. poprzez brak wymiany filtra oleju i oleju znajdującego się w dwusprzęgłowej skrzyni biegów.

Wybierając samochód, warto zwrócić uwagę na to, jak często danemu producentowi przydarzają się najpoważniejsze awarie. Nie warto jednak w tym względzie opierać się na tradycyjnych przeświadczeniach, popularnych wśród zmotoryzowanych. Jak pokazują testy i badania, stereotypy często nie mają wiele wspólnego z prawdą. Brytyjska firma Warranty Direct na podstawie 50 tys. polis stworzyła rankingi określające awaryjność ważnych podzespołów w samochodach najpopularniejszych producentów. W przypadku tabeli dotyczącej skrzyń biegów pod uwagę brano m.in. awarie mechanizmu zmiany biegów, sprzęgła, pompy hydraulicznej, przewodów ciśnieniowych, zębatek, a także elementów mechatronicznych. Oto dziesięć marek, które w brytyjskim zestawieniu osiągnęły najgorsze wyniki.

10. Audi - 6,92 proc.
Niemiecka marka należąca do Volkswagena od lat należy do czołówki jeśli chodzi o popularyzację automatycznych przekładni w Europie. Samochody spod znaku czterech pierścieni goszczą klasyczne automaty, skrzynie dwusprzęgłowe, a nawet bezstopniowe (Multitronic). Ta popularność i mnogość rozwiązań ma niestety swoje odbicie w awaryjności. Wśród aut tej marki objętych ochroną Warranty Direct problemy ze skrzynią biegów zanotowano w 6,92 proc. przypadków.

Dziesiąte miejsce wśród najbardziej kłopotliwych marek nie może być dla Audi powodem do dumy. Dla miłośników niemieckiego koncernu pewnym pocieszeniem może być fakt, że należący również do Volkswagena Bentley zajął drugie miejsce wśród marek z najlepszymi skrzyniami biegów.

Pióra wycieraczek samochodowych do każdego samochodu. Sprawdź! >>

Smart to kolejna niemiecka marka w zestawieniu. Producent małych, miejskich samochodów wypadł gorzej od swojego właściciela, Mercedesa (13. miejsce i 6,44 proc. usterek). Wysokie miejsce Smarta na liście producentów o najbardziej kłopotliwych skrzyniach biegów może - podobnie jak w przypadku Audi - wynikać ze stosunkowo dużej popularności aut wyposażonych w przekładnie inne niż manualne. Dla przykładu w modelu Fortwo, produkowanym od 198 roku, stosowano sześcioprzełożeniową skrzynię zautomatyzowaną, którą w następnej generacji auta zmieniono na urządzenie pięciobiegowe.

Włoska marka ma swoich zagorzałych zwolenników, którzy ponad wszystko przedkładają urodę włoskich samochodów. Choć Alfę można, a nawet trzeba pochwalić za stylistykę, a w niektórych przypadkach również własności jezdne, to od strony mechanicznej sprawy nie zawsze wyglądały różowo. Ósme miejsce w rankingu Warranty Direct zdaje się potwierdzać tę opinię. Dla użytkowników modeli Alfa Romeo szczególnie kłopotliwa okazała się skrzynia Selespeed. Elektrohydrauliczny podzespół napsuł krwi niejednemu właścicielowi 156, 147, 159 czy Brery.

Czy samochody premium są awaryjne? W teorii, skoro są droższe, powinny być lepiej zaprojektowane i wykonane z trwalszych materiałów. W praktyce bywa z tym różnie. Mini to przejęta przez BMW brytyjska marka, która od 2001 roku oferuje nowoczesne auta dla zamożniejszych i bardziej wymagających klientów. Już w pierwszej generacji, oprócz przekładni manualnej, oferowano bezstopniową skrzynię opracowaną przez firmę ZF oraz sześciobiegowy automat z oferty firmy Getrag.

Amerykańska marka o militarnych korzeniach z pewnością może się pochwalić niebanalnymi możliwościami terenowymi swoich modeli. W wielu spośród zjeżdżających z taśm montażowych egzemplarzy zastosowano automatyczną skrzynię biegów. Przeważnie były to pancerne podzespoły zbudowane według wskazówek starej szkoły. W ocenie Jeepa trzeba jednak wziąć pod uwagę, że niezależnie od typu przekładni jazda poza utwardzonymi drogami lub holowanie ciężkich przyczep - a do takich zadań często wykorzystuje się Jeepy - niesie ze sobą podwyższone zużycie sprzęgła i skrzyni biegów.

Brytyjska marka zakończyła swój trwający 101 lat żywot w 2005 roku. Dziś na naszych drogach od czasu do czasu zobaczyć można jeszcze ostatnie egzemplarze Roverów - najczęściej powstałej w wyniku współpracy z Hondą serii 400 lub serii 45. W przypadku drugiego z tych modeli oferowano skrzynię manualną lub bezstopniową opracowaną przez firmę ZF.

Wysoka pozycja tej marki na liście producentów, których auta są najbardziej zagrożone awarią, nie powinna martwić Polaków. Choć w ostatnich latach południowokoreańscy producenci przeżywają w Europie prosperitę, zjawisko to nie dotyczy SsangYonga. Modele takie jak Musso, Rexton, Korando czy Chairman ze względu na swoją nietypową urodę, a raczej jej absolutny brak, nie zyskały szerokiego grona zwolenników na Starym Kontynencie. Fakt, że spośród objętych polisą Warranty Direct samochodów SsangYonga aż 8,47 proc. miało problemy ze skrzynią biegów nie robi więc na nas wrażenia. Po prostu spotkanie samochodu tej marki należy traktować jako małą sensację. Teraz wiele może się zmienić za sprawą nowego modelu Tivoli. Zbliżony długością do aut segmentu B koreański crossover można kupić z sześciobiegowym "manualem" bądź dysponującą taką samą liczbą przełożeń skrzynią automatyczną autorstwa japońskiej firmy Aisin.

Fatalny wynik MG nie powinien - tak jak w przypadku SsangYonga - martwić Polaków. Samochody tej marki na naszych drogach to niezwykła rzadkość. Zakładając bardzo szczęśliwy splot okoliczności, możemy napotkać sportowego TF o otwartym nadwoziu. Współczesne samochody tej marki, powstałe już pod chińskim panowaniem, a więc MG 3 i MG 6, to na europejskich drogach prawdziwe białe kruki. Choć niekoniecznie cenne.

Drugie miejsce Hondy w tym niechlubnym zestawieniu z pewnością zaniepokoi liczne w Polsce grono sympatyków tej marki. Wszak powszechnie uważa się, że samochody z Kraju Kwitnącej Wiśni pod względem bezawaryjności są wzorem dla producentów z innych państw. Niestety nie tym razem. Honda oferuje w swych samochodach manualne, automatyczne i bezstopniowe przekładnie. W Europie, poza Civikiem w odmianie Type R dysponującym 310 KM, Honda nie oferuje modelu o ponadprzeciętnej mocy. Winą za wysoki odsetek awarii skrzyń biegów nie można więc w całości obarczyć ponadprzeciętnie dynamicznej eksploatacji.

Koreańska marka od kilku lat kontynuuje tryumfalny pochód przez Europę. Jednym z powodów sukcesu Kii na Starym Kontynencie było zaproponowanie nabywcom siedmioletniej gwarancji. Choć jest ona obwarowana pewnymi klauzulami, przekonała rzesze zmotoryzowanych o bezawaryjności tych samochodów. Z brytyjskiego zestawienia wynika jednak, że w odniesieniu do skrzyni biegów należy tu zachować szczególną powściągliwość.

Przedstawione przez Warranty Direct zestawienie marek, których samochody najczęściej cierpią na niedomagania skrzyni biegów, przyniosło kilka niespodzianek. Mercedes, który powraca ostatnio do formy sprzed lat, został sklasyfikowany na 13. miejscu. Uważanej przez wielu za wręcz niezniszczalną Toyocie udało się zająć 14. miejsce, a postrzegane za wyjątkowo kłopotliwe Renault uplasowało się na 23. lokacie. Spośród 39 notowanych marek najlepszy wynik uzyskało Daihatsu, a za nim odnotowano Bentleya, Lexusa, Skodę i Mazdę.

tb, moto.wp.pl

Pióra wycieraczek samochodowych do każdego samochodu. Sprawdź! >>