Rowerzysta jechał pod prąd „Byłem przekonany, że rowerem można w każdą stronę”
Policja „ku refleksji i przestrodze” publikuje film z nieodpowiedzialnym zachowaniem rowerzysty.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek w Gliwicach. Rowerzysta poruszający się rowerem z miejskiej wypożyczalni doprowadził do kolizji z samochodem osobowym marki Skoda Fabia. Jadąc pod prąd odcinkiem ulicy Zwycięstwa wjechał na skrzyżowanie z Dolnych Wałów.
Jak podaje Policja - tym razem "na szczęście" zakończyło się na siniakach i strachu. Rowerzystę ukarano mandatem 250 zł.
Funkcjonariusze przypominają jednak, że rowerzyści powodując kolizję z samochodem za wyrządzone szkody muszą zapłacić z własnej kieszeni (chyba że posiadają ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej dla rowerzystów). Wgnieciona karoseria czy wybita szyba w drogim samochodzie może się wiązać z bardzo wysokimi kosztami napraw.
Portal tvn24.pl przytacza rozmowę z rowerzystą. Mężczyzna miał być przekonany, że rowerem może poruszać się także pod prąd.