Trzecia generacja najmniejszego <a href="https://moto.wp.pl/renault-6062003118257281c">Renault</a> to samochód, który na pierwszy rzut oka wydaje się niewiele różnić od swojego poprzednika. W ostatnim czasie kolejni producenci decyduje się na lifting sprawdzonych rozwiązań zamiast wprowadzanie nowych. Czy jest to zła taktyka? Niekoniecznie.
Debiutujące w 1993 roku pierwsze Twingo przede wszystkim wyróżniało się wyglądem. Niecodzienna stylistyka z wieloma obłymi kształtami i niespotykanymi detalami miała za zadanie zmienić miejski samochód w modny gadżet. W wyglądzie pierwszego Twingo można też doszukiwać się polskiego akcentu. Nietypowe jednobryłowe nadwozie nawiązywało do powstałego 10 lat wcześniej koncepcyjnego modelu Beskid, którym FSM chciało zastąpić wysłużonego Fiata 126p.
Rzeczywistość jednak szybko zweryfikowała plany Renault i odważnych francuskich projektantów. Twingo faktycznie przykuwało uwagę i dla wielu osób stało się sposobem na wyróżnienie się z tłumu, ale równie dużo osób rezygnowało z zakupu tak dziwnego i niezbyt taniego samochodu. Mimo to Renault utrzymywało takie status quo przez długi czas i auto w niezmienionej formie powstawało aż do 2007 roku.
<a href="http://moto.wp.pl/renault-twingo-6062060543677569g">ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEGO RENAULT TWINGO</a>
Druga generacja była już dużo bardziej konserwatywna, co bardzo pozytywnie przełożyło się na sukces marketingowy. Dzięki mniej ryzykowanej strategii mimo rosnącej konkurencji Twingo sprzedawało się znacznie lepiej. Nie dziwi więc, że wprowadzając trzecią generację modelu Renault postawiło na niewielkie zmiany, które wręcz trudno zauważyć.
Nowe Twingo zachowało swoją bryłę, a poprawki stylistyczne należy zakwalifikować jako facelifting. Zmiany w wyglądzie mają na celu dodanie charakteru temu autu, ale też ukazanie jak będą wyglądały samochody Renault w przyszłości. Trzecia generacja Twingo to pierwszy model, który prezentuje nowy kierunek stylistyczny marki - większe logo i czarny pas z przodu już wkrótce pojawią w kolejnych modelach. Ważniejsze się jednak wydaje się dodanie takich elementów jak duże światła przeciwmgielne z przodu i zmienione lampy tylnie, dzięki którym samochód jest bliżej złotego środka pomiędzy nudną drugą generacją a szaloną pierwszą odsłoną tego modelu.
Po zajrzeniu do wnętrza przekonamy się jednak, że mamy do czynienia z tym samym samochodem co dotychczas. Centralnie umieszczony prędkościomierz (dzięki dużym liczbom jest dużo czytelniejszy niż u konkurencji stosującej podobne rozwiązanie) wraz z wyświetlaczem radia, podobnie jak reszta kabiny pozostały niezmienione.
Samochód segmentu A musi łączyć możliwie małe wymiary z jak najlepszym zagospodarowaniem wnętrza. Niestety Twingo to typowy samochód typu 2+2, w którym tylne fotele nie nadają się do komfortowego przewozu pasażerów. Mało miejsca na nogi osoby zasiadającej obok kierowcy wymusza przesunięcie oznacza, że za nią będzie szczególnie ciasno. Rozwiązaniem problemu są tylne fotele, które w najdroższej wersji wyposażeniowej Dynamique mogą być niezależnie przesuwane. W ten sposób pojemność bagażnika zmienia się w zakresie od 165 do 285 litrów (przy stałych tylnych pasażerowie mają do dyspozycji 230 l).
Jakość zastosowanych materiałów jest niezła, ale trafiają się niemiłe niespodzianki. Wersja Gordini posiada kilka subtelnych różnic, które mają nadać autu indywidualny i sportowy charakter. Niestety ktoś pomyślał, że oznacza to wymianę skórzanej gałki skrzyni biegów na plastikową, która prezentuje się nieciekawie. Podobnie niezrozumiałe jest użycie błyszczącego tworzywa na górze deski rozdzielczej, które nieprzyjemnie odbija się w przedniej szybie. Na szczęście tutaj wkracza największa zaleta Twingo, czyli możliwość personalizacji.
<a href="http://moto.wp.pl/renault-twingo-6062060543677569g">ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEGO RENAULT TWINGO</a>
Renault oferuje swoim klientom bardzo długą listę opcji, które pozwolą dostosować wygląd auta do indywidualnego gustu. Metodą na uatrakcyjnienie wyglądu małego Renault są różnokolorowe lusterka, listwy boczne, kołpaki lub felgi i wzory, którymi można okleić dach. Ciekawostką są też dodatkowe elementy umieszczane we wnętrzu samochodu, takie jak gumowy "jeż" w półce przed kierowcą, który przytrzyma telefon czy portfel lub specjalne uchwyty na kosmetyki do makijażu dla pań.
Metoda "liftingu" dotyczy też gamy silników. Po spojrzeniu na listę dostępnych jednostek napędowych można stwierdzić, że nic się nie zmieniło, gdyż klienci będą mogli wybierać z tych samych jednostek o niezmienionej mocy. Jednak wszystkie silniki zostały ulepszone i teraz mają mniejsze zapotrzebowanie na paliwo oraz mogą poprawić się mniejszą emisją CO2. Renault obiecuje też, że te parametry znowu ulegną poprawie w 2012 roku.
Podczas jazd testowych mieliśmy okazję zapoznać się z 85-konnym dieslem i 100-konną benzyną TCe. Oba silniki bardzo sprawnie rozpędzały ten lekki samochód, jedyny problem polega na tym, że obie te jednostki nie będą dostępne w Polsce. Klienci w naszym kraju będą mogli zakupić jedynie benzyniaka bez turbiny o mocy 75 KM, a nieco później do oferty dołącz 133-konna odmiana RS. Renault obiecuje jednak, że jeśli ktoś zjawi się w salonie i poprosi o któregoś diesla (dostępna też wersja o mocy 75 KM) lub mocniejszą benzynę to mimo braku oficjalnej sprzedaży bez problemu ją dostanie.
Krótkie fotele i mało miejsca na nogi dla pasażerów oznaczają, że Twingo nie nadaje się do dłuższych podróży. Problemem może być też słabe wyciszenie kabiny. Z drugiej strony jeśli ograniczymy się do jazdy po mieście szybko docenimy niewielkie rozmiary i zwrotność samochodu.
Nowe Twingo trafi do salonów na początku 2012 roku, a jego wersja podstawowa będzie kosztować 31 950 zł. Niestety wraz opcjami personalizacji wyglądu samochodu nie idą możliwości indywidualizacji wyposażenia. Oznacza to, że wspomniane wcześniej niezależne tylne fotele, a nawet obrotomierz dostępne są jedynie w najdroższej wersji wyposażeniowej za niecałe 40 tys. zł, a za niewiele wyższą cenę możemy kupić podobnie wyposażone Clio.
* ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEGO RENAULT TWINGO * Trzecia generacja małego miejskiego Renault to tak naprawdę nieco zmieniona wersja aktualnie produkowanego modelu. Metoda drobnych poprawek oznacza jednak solidny krok na przód. Samochód wygląda ciekawiej, a poprawione silniki pozwolą nieco zmniejszyć wydatki na stacjach benzynowych. Niestety, aby cieszyć się największymi zaletami tego modelu trzeba będzie wydać niemałe pieniądze, za które bez problemu można nabyć większy i bardziej praktyczny samochód.
WP: Szymon Jasina
"Renault Twingo" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "1.5 dCi 85 / 1.2 TCe 100" |
Pojemność silnika cm3 | "1461 / 1149" |
Moc KM / przy obr./min | "85/4000 100/5500" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "200/1750 155/3500" |
Skrzynia biegów | "manualna" |
Prędkość maksymalna km/h | "185 / 189" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "11,2 / 9,8" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "4,1/3,1/3,4 7,3/4,7/5,7" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "-/-/4,6 -/-/7,9" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "165/959" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "3687/1654/1470" |
Cena wersji podstawowej w zł | "31 950" |
Cena testowanego modelu w zł | "b.d." |
Plusy | null |
Minusy | null |