Przepisy dla młodych kierowców przegłosowane. Zapisów jednak "nie stosuje się"
Ustawa została przegłosowana w Sejmie, ale jej przepisów jeszcze długo nie będzie się stosować. Początkujący kierowcy ominą płatne szkolenia i okres próbny. Wejście w życie nowej regulacji uzależnione jest od startu systemu CEPiK, którego uruchomienie znów przesunięto.
Zielone listki na szybach aut początkujących kierowców, obowiązkowe szkolenia w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego oraz okres próbny z bardziej restrykcyjnymi karami. O tych zmianach mówi się od 2011 roku i wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez długi czas pozostaną jedynie teorią. Mimo, że na ostatnim posiedzeniu sejmu nowelizacja ustawy o ruchu drogowym została przegłosowana.
By zmiany weszły w życie, należy uruchomić system CEPiK 2.0, którego start przekładano już kilkukrotnie.* Ostatni termin wskazywał na 4 czerwca. Teraz nie wiadomo nawet, kiedy będzie on zdatny do użytku. Testy rozwiązań przewidywane są na przełom maja i czerwca, podczas długiego weekendu.* Przedstawiciele resortu cyfryzacji mówią jeszcze o kilku latach pracy.
Na razie więc obowiązywać będą dotychczasowe zapisy ustaw. O ewentualnym uruchomieniu poszczególnych segmentów systemu Ministerstwo będzie informować w Biuletynie Informacji Publicznej z co najmniej trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Do tego czasu przepisy zależne od wybranych części pozostają martwe.
Nie tylko system informatyczny okazuje się problemem. Projekt nowych przepisów przewiduje obowiązkowe szkolenia po zdobyciu prawa jazdy. Te mają się odbywać w specjalnych Wojewódzkich Ośrodkach Doskonalenia Techniki Jazdy wyposażonych w tory. Przewidywano, że jeden taki obiekt na województwo wystarczy. Na razie aż trzy województwa nie znalazły jeszcze inwestorów, by rozpocząć budowę. Koszty nie są małe – to od kilku do kilkunastu milionów złotych. Poza tym, takie tory nie powstają z dnia na dzień.
Nie wiadomo też, kiedy życie wejdzie przepis o zniesieniu kar za brak dowodu rejestracyjnego podczas kontroli policyjnej. Kiedy to się stanie, kierowcy będą zobowiązani wyłącznie do posiadania prawa jazdy, a funkcjonariusze sprawdzą dane przy wykorzystaniu terminalu.* O ile oczywiście będzie współpracował z systemem CEPiK. Minister Cyfryzacji chciałby, aby było to jeszcze w 2018 roku.*