Powstał najszybszy Golf w historii
Najmocniejszy i najszybszy pod każdym względem, seryjnie produkowany VW Golf został zaprezentowany na frankfurckim salonie samochodowym. Aby odróżnić go od pozostałych aut producent do nazwy dołożył literę R.
Auto ma dumnie zastąpić mocarnego Golfa R32, który miał pod maską silnik V6 o pojemności 3.2 litra. Tym razem, zgodnie z modą downsizingu, Niemcy pod maską Golfa R zamontowali 2-litrową, czterocylindrową jednostkę benzynową TSI. Silnik, dzięki turbinie przy 6 tys. Obr./min dysponuje mocą aż 270 KM oraz maksymalnym momentem obrotowym 350 Nm.
Auto ma napędzane wszystkie cztery koła. Dzięki całkowicie nowemu systemowi przenoszenia napędu do minimum zostały zredukowane uślizgi kół. Jak zapewnia producent w razie potrzeby system, w ułamku sekundy może przenieść całą siłę napędową na tylne koła.
* WIĘCEJ ZDJĘĆ OGNISTEGO GOLFA ZNAJDZIESZ TUTAJ * Golf R wyposażony w standardową, manualną skrzynie biegów ma przyspieszać o 0 do 100 km/h w zaledwie 5,7 sek. Jeśli jednak auto będzie miało sławną skrzynię DSG czas sprintu do setki skróci się do 5.5 sek. Dla porównania, aby rozpędzić 210-konnego Golfa GTI potrzeba 7,2 sek. Prędkość maksymalna nowego Golfa została ograniczona elektronicznie do 250 km/h.
Volkswagen twierdzi, że nowy silnik w porównaniu do sławnego motoru z R30, nie dość, że jest o 35 kg lżejszy i o 20 KM mocniejszy, to jest bardziej oszczędny. Poprzednik średnio potrzebował 10,7 l/100 km, zaś nowa, niemiecka maszyna ma potrzebować jedyni 8,5 l/100km.
Aby poprawić prowadzenie nowego Golfa, Niemcy obniżyli zawieszenie auta o 25 mm. Zamontowali mu również nowe, 345-milimetrowe tarcze hamulcowe, z nowymi zaciskami oraz zestaw nowych sprężyn i amortyzatorów. Golf R otrzymał również nowy program ESP, który pracuje w dwóch trybach - torowym i szosowym. Podrasowano też elektromechaniczne wspomaganie kierownicy, tak by auto szybciej reagowało na decyzje kierowcy. Oczywiście nie zapomniano również o zmianach kosmetycznych karoserii. Są one jednak mniej spektakularne niż te, które zaszły pod maską pojazdu. Styliści z przodu auta wymienili zderzak, grill oraz lampy, zaś z tyłu na środku zderzaka z dyfuzorem pojawiły się dwie centralnie umieszczone końcówki wydechu. Auto otrzymało również nowe, 18-caloe felgi z oponami 225/40. Na specjalne życzenie można zamówić również 19-calowe koła z oponami 235/35.
Aby dopełnić rasowego wyglądu, we wnętrzu znalazły się czarne fotele kubełkowe obszyte Alcantarą, oraz aluminiowe wstawki ze znaczkiem R. Prędkość oraz ilość obrotów pokazują zaś nowe, niebieskie strzałki.
* WIĘCEJ ZDJĘĆ OGNISTEGO GOLFA ZNAJDZIESZ TUTAJ * Nowy Golf R trafi do europejskich salonów sprzedaży jeszcze w grudniu 2009 r. W Polsce auto ma pojawić się również w tym roku. Cena auta jest jeszcze nie znana, jak jednak zapewnił nas przedstawiciel firmy będzie konkurencyjna w porównaniu chociażby do Forda Focusa RS.
Jakub Wielicki
