Zdarza się, że po kontroli policyjnej zamiast zwrotu prawa jazdy otrzymamy od funkcjonariusza pokwitowanie. Za co może ono zostać zatrzymane?
Pierwszą przyczyną jest uzasadnione przypuszczenie lub stwierdzenie, że kierowca prowadzi na "podwójnym gazie", czyli znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka. Policjant zatrzyma też "prawko" wtedy, gdy na skutek zniszczenia będzie ono nieczytelne lub zaistnieje podejrzenie, że zostało podrobione lub przerobione.
Otrzymania pokwitowania można spodziewać się w przypadku upłynięcia ważności prawa jazdy, gdy wobec kierującego zostało wydane postanowienie lub decyzja o zatrzymaniu dokumentu, orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów lub decyzja o cofnięciu prawa jazdy. Trzeba też uważać z punktami karnymi - zmotoryzowany który przekroczy liczbę 24 "oczek" musi liczyć się z zatrzymaniem dokumentu przez policjanta (dla kierowców w okresie 1 roku od odebrania "prawka" liczba ta wynosi 20 punktów). Co ciekawe, policjant może zatrzymać prawo jazdy jeśli ma uzasadnione podejrzenie, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.
Co się dzieje z zatrzymanym "prawkiem"? Jeśli przyczyną zabrania dokumentu nie było podejrzenie co do jego autentyczności a któraś z innych przesłanek, to policja przekazuje go w ciągu 7 dni do sądu, prokuratury lub starosty - w zależności od rodzaju sprawy. Jeśli przeprowadzono badanie krwi lub moczu dla oceny trzeźwości to wówczas prawo jazdy przekazuje się wraz z wynikami tego badania. W sytuacji, w której wynik badania nie został uzyskany w okresie 30 dni od zatrzymania prawa jazdy, musi ono niezwłocznie zostać zwrócone właścicielowi.
Źródło: korkowo.pl
ll/moto.wp.pl