Pasażerka trzymała nogi na desce rozdzielczej w czasie kolizji. Obrażenia oduczyły ją tego nawyku
Pasażerowie często nie dbają o to, żeby siedzieć w prawidłowej pozycji. Jako serwis motoryzacyjny regularnie przestrzegamy przed zakładaniem nóg na deskę rozdzielczą, a dziś mamy przykład z życia, co się dzieje w przypadku uderzenia przodem i wystrzału poduszki powietrznej.
Zakładanie nóg na deskę rozdzielczą to nagminna praktyka u pasażerów. Poduszka powietrzna przy wystrzale zamiast chronić głowę, działa na nogi, które unosząc się, mogą spowodować poważne obrażenia.
Przekonała się o tym pewna Amerykanka. Po matce trójki dzieci spodziewałbym się większej odpowiedzialności, jednak ta kobieta nie słuchała swojego męża, który często zwracał jej uwagę na pozycję, w której spędza podróż.
Pewnego dnia inny kierowca wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu dróg i doszło do kolizji. Ford, którym podróżowało małżeństwo, uderzył w bok innego pojazdu. Na skutek wystrzelonej poduszki powietrznej kobieta doznała licznych obrażeń.
Ich lista jest dość długa: skomplikowane wielokrotne złamanie nogi, rozbity nos, złamanie nadgarstka i uraz szyjnego odcinka kręgosłupa oraz obrażenia klatki piersiowej.
Wypadek miał miejsce dwa lata temu, jednak jedna z amerykańskich telewizji zainteresowała się tematem i okazało się, że 24 miesiące po tym zdarzeniu kobieta nadal boryka się ze skutkami tej kolizji. Ma problemy z chodzeniem i przechodzi rehabilitację ręki.
Co ciekawe, pozostali uczestnicy zdarzenia wyszli z niego zupełnie bez szwanku.
Warto dodać, że miesiąc temu przestrzegaliśmy przed podobnymi zdarzeniami i komentarze czytelników wskazywały na to, że w Polsce kierowcy zwracają uwagę na to, w jakiej pozycj podróżują pasażerowie.