Główną atrakcją Opla podczas 82. Salonu Samochodowego w Genewie była prezentacja modelu Mokka – niedużego SUV-a plasującego się poniżej Antary. Dodatkowo zwiedzający stoisko Opla mogli zobaczyć sportową Astrę OPC i elektryczny rower RAD e.
Mokka to SUV segmentu B, czyli samochód miejski dla tych, którzy lubią przyglądać się drodze z nieco wyższej perspektywy, a czasem wybrać się na wycieczkę za miasto i przejechać leśnymi traktami. Mierzący 4,28 m samochód mieści 5 osób i będzie dostępny w wersjach z napędem na jedną lub dwie osie. Pod maską będzie mógł się znaleźć jeden z trzech silników – benzynowych 1,6 l (115 KM) i wspomaganego turbiną 1,4 l (140 KM) oraz diesl o pojemności 1,7 l i mocy 130 KM. Po takich parametrach należy spodziewać się rozsądnych osiągów – nie będą one sportowe, ale też kierowcy nie powinni narzekać na brak mocy.
Wygląd zarówno na zewnątrz jak i we wnętrzu Mokki to styl znany z pozostałych modeli niemieckiej marki. W nadwoziu typu SUV może nie wygląda tak dobrze jak w przypadku Astry lub Insigni, ale na tle konkurencji nie prezentuje się źle. Samochód będzie mógł być wyposażony w system wspomagający kierowcę i wykorzystujący kamery umieszczone z przodu i z tyłu auta. Do jazdy w mniej przystępnym terenie najlepiej będzie wybrać wersję z napędem na cztery koła. Dodatkowo kierowca może skorzystać z systemu pomagającego ruszyć pod górę oraz zjechać ze stromej skarpy.
W Genewie Opel zaprezentował też swojego nowego hot-hatcha. Astra OPC oferuje osiągi bliskie najmocniejszym konkurentom i zdecydowanie zwróci uwagę osób poszukujących sportowych osiągów połączonych z praktycznym nadwoziem. 2-litrowa turbodoładowana jednostka dostarcza 280 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Dzięki temu będzie to najszybsza Astra w historii, a zarazem najszybszym wielkoseryjnym samochodem produkowanym w Polsce.
Taka moc w kompaktowym hatchbacku dzisiaj już nie imponuje tak jak jeszcze kilka lat temu, dlatego inżynierowie Opla musieli przede wszystkim popracować nad zawieszeniem. Układ nazwany HiPerStruts w połączeniu z odpowiednią konstrukcja podwozia mają zapewniać bardzo dobre trzymanie w zakrętach. Gwarancją osiągów mają być długie testy na północnej pętli toru Nurburgring, gdzie przy maksymalnym obciążeniu Astra OPC pokonała 10 000 km, co odpowiada 180 000 km na zwykłych drogach.
Obok dwóch powyższych premier Opel zaprezentował też coś co można nazwać powrotem do przeszłości, czyli elektryczny rower RAD e. To właśnie dwuślady napędzane siłą mięśni były głównym produktem niemieckiej firmy, nim ta rozpoczęła konstruowanie samochodów.
Nowością zaprezentowaną w Genewie jest też 2-litrowy turbodiesel o mocy 195 KM i momencie obrotowym równym 400 Nm. Ma on zapewnić Insignii bardzo dobre osiągi przy zachowaniu stosunkowo niskiego zużycia paliwa – według producenta zaledwie 4,9 l/100 km.
WP: Szymon Jasina