Najtańsze SUV-y na polskim rynku

Jednym z dwóch kompaktowych modeli, które załapały się do tego zestawienia, jest Mitsubishi ASX. Samochód ten jest już od pewnego czasu na rynku i właśnie przeszedł spory lifting zmieniający przede wszystkim wygląd przedniego pasa. Mimo tego, że jak na swój segment ASX należy do najmniejszych modeli, to wnętrze jest dość przestronne, choć jego wykończenie trudno nazwać ekskluzywnym. Dzięki temu samochód jest jednak tańszy. Co więcej, zeszłoroczny model można kupić za mniejsze pieniądze – w przypadku podstawowej wersji zniżka wynosi 2000 zł. Jak przystało na japońskie auto, już w standardzie znajduje się kilka przydatnych opcji, np. manualna klimatyzacja.

Amerykańska marka to synonim samochodów terenowych i SUV-ów. Po raz pierwszy w ofercie ma również mniejszy model z pogranicza segmentów B i C. Jeep Renegade nie jest jednak typowym samochodem tej firmy. Powstał on po połączeniu amerykańskiego koncernu z Fiatem i jest produkowany we Włoszech. Co więcej, jest to bliźniaczy model Fiata 500X. Jednak jest on droższy od swojego włoskiego brata. Podstawowy silnik to 1,6 l o mocy 110 KM – ale Jeep jest nieco lepiej wyposażony. W standardzie znajduje się m.in. manualna klimatyzacja. Jednak główną różnicą jest wygląd. Warto też wspomnieć o wersji z napędem na wszystkie koła, która zaskakuje swoimi możliwościami, jednak jest już zdecydowanie droższa – w zależności od wersji wyceniono ją na 100 tys. zł lub więcej.

Mazdy posiadają lepsze materiały wykończeniowe niż większość japońskich konkurentów, a do tego są nieźle wyposażone. Oznacza to, że należą do droższych modeli w swoich klasach. Dlatego może być nieco zaskakujące, że mały SUV CX-3 załapał się do tego zestawienia. Choć nie można o nim powiedzieć, że jest tani, to jednak znajdziemy wielu konkurentów wycenionych jeszcze wyżej. Choć zewnętrznymi wymiarami Mazdzie blisko do najmniejszych modeli kompaktowych, to jednak wnętrze raczej kwalifikuje ją do segmentu B. W wyposażeniu podstawowym, podobnie jak w przypadku Mitsubishi, znajduje się sporo – choć klimatyzacja jest manualna. W każdej wyższej opcji jest już automatyczna. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że japońska marka nie poszła w kierunku downsizingu i podstawowym silnikiem jest 2-litrowy benzyniak o mocy 120 KM. Oszczędny, a przy tym dynamiczny.

Marką, która z tańszych SUV-ów zrobiła swój znak firmowy, jest Suzuki. Największym takim modelem w jej ofercie jest SX4 S-Cross. Jest to model wymiarami zbliżony do Mitsubishi ASX i jeden z jego największych konkurentów. Najtańsza odmiana posiada napęd na jedną oś i turbodoładowany silnik o pojemności 1,0 l, który generuje 111 KM. Wygląd i jakość materiałów w kabinie prezentują się nieźle, a w wyposażeniu podstawowym można znaleźć między innymi manualną klimatyzację.

Zupełnie innym modelem jest Suzuki Jimny. Mimo niepozornych rozmiarów jest to w całym tym zestawieniu samochód, któremu najbliżej do prawdziwej terenówki. Samochód mierzy nieco ponad 3,5 m i ma pudełkowate nadwozie. Pod maską znalazł się wolnossący silnik 1,3 l o mocy 85 KM. Napęd przez większość czasu przekazywany jest na oś tylną, ale można go przełączyć w tryb 4x4. Mimo dość użytkowego charakteru tego auta już w standardzie posiada klimatyzację oraz niemal wszystkie (choć nie tak liczne) pozostałe dodatki. Za dopłatą oferowana jest skórzana tapicerka, światła przeciwmgłowe i kilka elementów stylistycznych. Taki zestaw wymaga dopłaty 3000 zł.

Kolejnym i zarazem najtańszym SUV-em Suzuki jest Vitara. W odróżnieniu od poprzednika (Grand Vitary), jest to mniejszy model niż SX-4. Niższa cena wynika nie tylko z różnicy w wymiarach, ale też z napędu. W przypadku Vitary podstawową jednostką jest wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,6 l. Co prawda jest on mocniejszy (ma 120 KM), ale zarazem też ma prostszą konstrukcję. Podstawowe wyposażenie jest bardzo podobne i posiada wszelkie niezbędne opcje, jak manualną klimatyzację czy Bluetootha.

Bliźniaczy model Jeepa Renegade’a jest od niego tańszy. Wynika to między innymi z uboższego wyposażenia podstawowego Fiata 500X. Np. manualna klimatyzacja wymaga dopłaty 3000 zł. Standardowy model wyposażono w silnik 1,6 l o mocy 110 KM, czyli taki sam, jak w przypadku modelu amerykańskiej marki. Zatem końcowy wybór ogranicza się przede wszystkim do tego, który samochód się bardziej podoba i czy kupujący będzie chciał dopłacić do stylistyki typowej dla Jeepa. Podobnie jak w przypadku modelu Renegade, również Fiat 500X oferowany jest z napędem na cztery koła, ale też wersje te są zdecydowanie droższe.

Renault od lat jest jednym z liderów segmentu B. Wszystko za sprawą popularnego Clio. Nic więc dziwnego, że Francuzi na podstawie tego modelu stworzyli miejskiego SUV-a. Captur technologicznie mocno bazuje na Clio, ale też jest spokrewniony z Nissanem Juke’em. W przypadku Renault podstawowym silnikiem jest 90-konna jednostka o pojemności 0,9 l. Cena niższa niż u konkurentów spowodowana jest przede wszystkim uboższym wyposażeniem podstawowym. W najtańszym Capturze nie ma co szukać klimatyzacji czy radia.

Prekursor miejskich SUV-ów swój spory sukces zawdzięcza w dużym stopniu właśnie cenie. W czasie, gdy na rynku królowały zdecydowanie droższe modele kompaktowe, Nissan wprowadził do oferty mniejszego Juke’a. Jednak najważniejszą i najbardziej charakterystyczną cechą tego samochodu jest jego kontrowersyjna stylistyka. Choć ma wielu krytyków, to właśnie dzięki niej Juke się wyróżnia i zapewne to stoi za jego sukcesem. Co więcej, to właśnie dzięki wyglądowi, mimo iż SUV Nissana ma blisko 7 lat, nadal nie zdążył się zestarzeć. Podstawowym silnikiem w ofercie jest jednostka benzynowa o pojemności 1,6 l i mocy 94 KM. W standardzie nie ma jednak klimatyzacji. Aktualnie można kupić samochody z rocznika 2016, które objęto dodatkową promocją. Podstawowy model jest o 4000 zł tańszy.

Kolejnym nietypowym modelem jest Citroen C4 Cactus. Z zewnątrz wyróżniają go paski świateł do jazdy dziennej oraz elementy chroniące nadwozie przed wgnieceniami. Jeszcze bardziej nietypowo wygląda wnętrze, które choć nowoczesne, pozostaje proste. Podstawowy silnik to jednostka 1,2 l o mocy 82 KM. W standardzie nie ma klimatyzacji czy Bluetootha, ale na pokładzie znajduje się 7-calowy ekran dotykowy, którym sterujemy większością funkcji samochodu. Podstawowa cena obejmuje też np. elektryczne lusterka, radio z USB czy sterowanie systemem audio przy kierownicy.

W tym zestawieniu zwycięzca mógł być tylko jeden. Dacia Duster w podstawowej wersji jest aż o 10 tys. zł tańsza od najtańszego Cactusa. Jeśli ktoś szuka SUV-a, a ma ograniczony budżet, to Duster jest wyborem wręcz oczywistym. Choć wersja podstawowa nie ma praktycznie żadnych dodatków, to jest wyposażona w silnik o mocy 115 KM, czyli mocniejszy niż wiele droższych modeli. Sam samochód jest też większy. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę, że przy wybraniu bogatszej wersji wyposażeniowej nadal jest ona bardzo atrakcyjna cenowo. Jeśli ktoś faktycznie potrzebuje zjechać z asfaltu, to odmiana 4WD okazuje się zaskakująco sprawna.