Choć wytrawni kierowcy niechętnie się do tego przyznają, kolor nadwozia wciąż jest ważnym elementem, wpływającym na decyzję o zakupie auta. Oto zestawienie tych kolorów, które w tym roku najczęściej pokrywały karoserie samochodów.
Zamierzchłą przeszłością są już czasy, w których kolor nadwozia uważany był za ważny jedynie dla kobiet. Zdaniem wielu, nie tylko feministek, kobiety kupują samochody coraz bardziej świadomie, oceniając także zalety i wady silnika, zawieszenia, układu kierowniczego czy wyposażenie. Mimo to kolor jest dla kupujących istotny. Udowadniają to statystyki, opracowane przez firmę DuPont. Według danych z tego roku, wśród nowych samochodów najpopularniejszym kolorem nadwozia na świecie jest obecnie biały. Można powiedzieć, że kolor ten awansował. W ubiegłym roku osiągnął dopiero trzeci wynik na świecie.
(fot. WP) Co ciekawe, preferencje dotyczące kolorów okazują się bardzo zbieżne na wszystkich kontynentach. W wysuniętych najbardziej na wschód krajach Azji najbardziej popularnym kolorem w tym roku okazał się biały (25 proc.), który osiągnął wynik ex aequo ze srebrnym. Na dalszych miejscach uplasowały się kolory czarny (16 proc.) i szary (10 proc.). Dalej kolejność jest taka sama jak w Europie.
(fot. zdjęcie producenta) Mimo tych podobieństw jest pewna różnica. Jak się okazuje, azjatyccy klienci najczęściej na świecie wybierają kolory nietypowe. Na takie pokrycie karoserii swojego wymarzonego samochodu zdecydowało się tam aż 4 proc. nabywców. Dlaczego rząd wielkości na poziomie 4 proc. to w naszych oczach „aż”? Dla porównania, w Europie unikalne kolory wybierane są dwukrotnie rzadziej. Najnudniejsi pod względem doboru koloru karoserii okazują się natomiast mieszkańcy Ameryki Północnej. Tam inne kolory wybiera mniej niż 1 proc. klientów.
* JAKIE KOLORY KAROSERII NAJSZYBCIEJ SIĘ ROZGRZEWAJĄ? * Analizując tabele opracowane przez DuPont można też stwierdzić, że do koloru samochodu nabywcy nie podchodzą praktycznie. Gdyby tak było, duży wpływ na wybór koloru nadwozia miałby stopień absorpcji promieni słonecznych przez daną barwę. Wyniki eksperymentu przeprowadzonego przez naszą redakcję pokazały, że latem najmniej nagrzewa się nadwozie w białym kolorze. Na dalszych pozycjach w rankingu „najchłodniejszych” kolorów uplasowały się żółty, srebrny, złoty metallic, zielony metallic, grafitowy metallic, czerwony i granatowy. Tymczasem w Europie królował w tym roku kolor czarny.
(fot. WP) Nie brakuje takich, dla których zwiększone nagrzewanie się samochodu nie jest powodem do zmartwienia. Mimo to warto stawiać na kolory, które w większym stopniu odbijają światło słoneczne. Może to przyczynić się do… mniejszej korozji. Jak udowodnili brytyjscy naukowcy, rdza pojawiająca się dość szybko na samochodach regularnie „ozdabianych” przez ptaki odchodami, ma związek z barwą lakieru. Za mikrouszkodzenia zanieczyszczonej karoserii odpowiadają amplitudy temperatur.
Wystawiony na działanie słońca lakier samochodowy pod wpływem temperatury mięknie i rozszerza się. W tym samym czasie i pod działaniem tych samych czynników świeże ptasie odchody, które trafią na karoserię, schną i robią się twarde. Jednocześnie są one mocno przyklejone do powierzchni lakieru. Gdy karoseria się schładza, na przykład nocą, lakier kurczy się i staje się twardszy. Napotyka jednak trudności w powrocie do pierwotnej postaci. Pod odchodami lakier nierównomiernie się zagęszcza; powstają mikrouszkodzenia. Taki lakier nie chroni znajdującego się pod nim metalu tak dobrze, jak powinien.
tb/mw/mw