Najdziwniejsze nazwy samochodów
None
Isuzu Bighorn Plaisir Long
W Europie ten samochód był zwany zwyczajnie - Trooper - nikomu nie przeszkadzało, że nazwa oznacza piechura. W Japonii klienci mieli więcej zabawy. Można pokusić się o przetłumaczenie nazwy Bighorn Plaisir Long, jako "długa przyjemność z kozicą kanadyjską" - "bighorn" to nazwa kozicy kanadyjskiej; "plaisir" po francusku oznacza przyjemność, zaś "long" to po angielsku długi. Na rynku japońskim była jeszcze krótka wersja auta - Plaisir Short.
Isuzu Mysterious Utility Wizard
Pracownicy japońskiej centrali Isuzu w latach 90. musieli nieźle się bawić. Kolejny pojazd, który my znamy jako Opel Frontera (z hiszp. granica), w Kraju Kwitnącej Wiśni nosił tajemnicze oznaczenie Isuzu MU. MU to skrót od Mysterious Utility, co w wolnym tłumaczeniu może znaczyć "tajemniczo użyteczny". By nie było nudno, pięcio drzwiowa wersja nazwana było jako Wizard (z ang. czarodziej) - czary mary i są dwie pary... drzwi dodatkowo.
Daihatsu Naked
Patrząc na anglojęzyczne nazwy japońskich samochodów można odnieść wrażenie, że spece od wymyślania nazw tych pojazdów biorą słownik angielski i wybierają losowo jakąś nazwę. Przykładem może być Daihatsu, którego nazwa Naked oznacza tyle, co goły.
Mitsubishi Minica Lettuce
Z niewiadomych powodów, niewielki miejski samochód Minica, z innowacyjnym układem drzwi - jedne po stronie kierowcy i dwoje po drugiej stronie auta - nazwano "sałata".
Mitsubishi MAUS
Japończycy uwielbiają skróty. Pokazany na tokijskich targach samochodowych w 1985 r. MAUS, to nic innego jak Mini Active Urban Sandal, czyli "mały miejski sandał". Warto również wspomnieć Suzuki Liana, której nazwa była akronimem od Life in a New Age.
Suzuki Alto Afternoon Tea
Lata 90. Były chyba najlepszym czasem dla japońskich działów odpowiedzialnych za wymyślanie nazw samochodów. Prawie każdy zna Suzuki Alto - tani, niewielki i z pewnością całkiem udany miejski samochód. Również nazwa była niczego sobie. Jednak do czego miała zachęcać edycja Afternoon Tea (popołudniowa herbata), tego już nikt nie wyjaśnił?
Mitsubishi Toppo Guppy
Kiedy Mitsubishi skonstruowało miejskie auto z wysokim dachem I nazwało je Toppo (od ang. top - wysoki), można było jeszcze to zrozumieć. Ale po co tworzyć wersję Guppo (z ang. gupik) lub co gorsza BJ (skrót od ang. "blow job") - na zdjęciu.
Mazda Bongo
Mało znany u nas, choć przysparzający radości wielu brytyjskim miłośnikom karawaningu, japoński samochód kempingowy, był również sprzedawany w wersjach Bongo Browny. Bez komentarza.
Mitsubishi Pajero
To chyba jedna z najbardziej znanych dziwnych, a przy okazji wulgarnych nazw samochodów. Japończycy w tym przypadku chwycili chyba za słownik hiszpańskiego slangu i padło im na hasło "onanista". Na szczęście, ktoś odpowiedzialny za nazwy aut się połapał w porę i w krajach, gdzie hiszpański jest bardziej popularny kupimy Mitsubishi Montero.
Gaylord Gladiator
Aby nie było, że tylko Japończycy są w stanie wymyśleć śmiesnze nazwy dla swoich aut, oto przykład z USA. Ten niesamowicie rzadki i unikatowy samochód koncepcyjny powstał w 1956 r. Został skonstruowany przez niesamowicie bogatych braci Gaylord. Ten kabriolet ze składanym sztywnym dachem nigdy nie wszedł do seryjnej produkcji.