Młodzi kierowcy mieli przechodzić dodatkowe szkolenia. Nowy pomysł jest inny
Ministerstwa planują ułatwienia dla kierowców i właścicieli pojazdów. Chodzi o likwidację kart pojazdów, tablice przypisane do auta i rezygnację z kursów dla młodych. Ten ostatni pomysł zdaniem ekspertów jest wyjątkowo nietrafiony.
Ministerstwa Cyfryzacji i Infrastruktury współpracują nad wprowadzeniem kilku nowości w przepisach. Zmiany te mają wpłynąć na uproszczeniem procedur, co pozwoli kierowcom i właścicielom aut na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy. Wszystkie propozycje opisywaliśmy w naszej publikacji. Naszym zdaniem nad niektórymi trzeba będzie jeszcze popracować.
Kontrowersyjne pomysły
O ile część zmian jest sensowna, to już kwesta odstąpienia od obowiązkowych szkoleń dla wszystkich kierowców w okresie próbnym, na rzecz kursów w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy tylko dla tych kierowców, którzy w okresie próbnym popełnią dwa wykroczenia, jest już kontrowersyjna.
"Pakiet deregulacyjny" częściowo wycofuje nowość w postaci kursów doszkalających dla młodych kierowców. A w wyniku planu wprowadzenia takiego obowiązku powstało wiele Ośrodków Doskonalenia Techniki Jazdy, które liczyły na dużą grupę klientów.
– W propozycji ministerstwa całkowicie niezrozumiałym jest traktowanie szkolenia w ODTJ dla młodego kierowcy jako kary za ryzykowną jazdę. Sam pomysł rezygnacji z obowiązkowych kursów doskonalenia techniki jazdy uważam za zły. Jestem przekonany, że żałować tego będą sami początkujący kierowcy. W naszym ośrodku gościliśmy już wielu młodych ludzi. Brali oni udział w szkoleniach, odwiedzili nas przy okazji dnia otwartego, rywalizowali w konkursie organizowanym przez Polski Związek Motorowy. Wszyscy podkreślali, że ćwiczenia na płytach poślizgowych powinny być obowiązkowe dla każdego, kto w przyszłości będzie kierowcą, a zajęcia tego typu trzeba umieścić w programie kursu na prawo jazdy. To chyba najlepsza rekomendacja – mówi prezes Toru Modlin Rafał Zięba.
– Odstąpienie od obowiązkowych kursów wpłynie na wszystkich użytkowników dróg. Przepisy o doskonaleniu techniki jazdy nowych kierowców podnosiłyby poziom bezpieczeństwa. Oferowane przez nas szkolenia przekładają się na inne podejście do prowadzenia samochodu, zwiększają świadomość zagrożeń. Konsekwencją tego jest bardziej odpowiedzialne zachowanie za kierownicą i bezpieczniejsza jazda. To sprawa dotycząca każdego z nas. Tymczasem zmiana regulacji prawnych może nie tylko zatrzymać rozwój i unowocześnianie już istniejących ośrodków, takich jak Tor Modlin, ale także postawi pod znakiem zapytania planowanie nowych inwestycji tego typu – uważa Rafał Zięba.
Kiedy zmiany wejdą w życie?
Ministerstwa Cyfryzacji i Infrastruktury chcą by zmiany wchodziły w życie stopniowo, począwszy od 2019 r. (niektóre wymagają zmian prawnych).
Według resortów, propozycje to udogodnienia i realne oszczędności dla właścicieli aut. Samo zniesienie obowiązku posiadania karty pojazdu pozwoli na zaoszczędzenie 75,50 zł (tyle kosztowało wydanie karty pojazdu). A zachowując tablice rejestracyjne i rezygnując z nalepki kontrolnej - 99,50 zł. W sumie - 175 zł w kieszeni.
"Pakiet deregulacyjny" to również nowe e-usługi, a wśród nich możliwość rejestracji pojazdu online. Raport wygenerowany w usłudze "Mój pojazd" (dostępnej na obywatel.gov.pl) stanie się dokumentem urzędowym. Zniesiony zostanie także obowiązek wydawania tymczasowego dowodu rejestracyjnego.