Land Rover może stworzyć konkurenta Bentleya Betaygi
Przez lata Range Rover uważany był przez wielu za króla SUV-ów. Jednak premiera Betleya Bentaygi zmieniła sytuację. Ten superluksusowy model ma może nieco gorsze właściwości terenowe, ale pod innymi względami nie ma sobie równych.
Bentayga pokazała, że dziś SUV-y z powodzeniem mogą zastępować drogie limuzyny. W ślad za Bentleyem podąża też Rolls-Royce, który przygotowuje swojego konkurenta. Jak się okazuje, również inna brytyjska marka nie chce złożyć broni i Land Rover rozważa stworzenie modelu, który byłby bardziej luksusowy od Range Rovera.
Linia modeli, których nazwa zaczyna od "Range Rover" cały czas się powieksza. Oprócz flagowego auta jest też mniejszy Sport, kompaktowy Evoque i mieszczący się między nimi Velar. Gerry McGovern, szef stylistów brytyjskiej marki, w rozmowie z "Autonews" przyznał, że dalsza rozbudowa portfolio jest bardzo prawdopodobna. Co ciekawe, stwierdził, że może to nawet oznaczać tworzenie modeli tej samej wielkości, ale o innym charakterze.
Range Rover dostępny jest również w wersji przedłużonej, która jest większa od Bentaygi. Oznacza to, że nowy, najdroższy model musiałby mieć podobne wymiary. Jak mówi McGovern, nie byłoby to problemem, gdyby miał inny charakter. To natomiast oznacza luksus na poziomie Bentleya i zerwanie z użytkowym wizerunkiem Range Rovera. Większa musiałaby też być moc – topowa Bentayga oferuje 608 KM, natomiast Range Rover ma maksymalnie 510 KM.
Choć tworzenie kolejnego, podobnego modelu może wydawać się dziwnym pomysłem, to ma on sens. Bentayga z miejsca stała się hitem sprzedaży. W 2016 stanowiła połowę Bentleyów opuszczających salony na całym świecie.
McGovernt twierdzi, że Land Roverowi byłoby jeszcze łatwiej osiągnąć sukces, gdyż marka posiada wieloletnie doświadczenie i odpowiedni rodowód.