"Korekta" liczników samochodowych będzie przestępstwem?

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

Unijne regulacje nie zawsze i nie do końca zgodne są ze społecznymi potrzebami. Jednak dzięki wielu z nich uregulowano kwestie mające znaczący wpływ na codzienne funkcjonowanie. Teraz urzędnicy mają pod lupą rynek pojazdów używanych i chcą, by proceder tzw. "korekty" licznika przebiegu kilometrów był karany.

Wpisując w wyszukiwarkę "korekta przebiegu" lub "naprawa licznika" otrzymamy adresy dziesiątek stron serwisów i zakładów zajmujących się "poprawianiem" wskazań licznika przebiegu kilometrów. To obecnie proceder legalny na terenie krajów UE i niestety powszechny. Na polskim rynku samochodów używanych ze świecą szukać można aut, które w ogłoszeniu i na swojej tablicy wyświetlają przebiegi znacznie przekraczające 200 tys. km. Ile by lat nie miały i jak by nie były eksploatowane, to niezwykle rzadko tę barierę pokonują. Magia?

Raczej bezkarność i prawo rynku. Jeśli klient jest skłonny uwierzyć w to, że 15-letnia limuzyna z silnikiem Diesla, sprowadzona właśnie z Niemiec, rocznie przejeżdżała 10 tys. km i jest skłonny zapłacić za to znacznie więcej niż za taki sam samochód z realnym przebiegiem sięgającym np. 280 tys. km, to czemu nie skorzystać? Zwłaszcza że sprzedającemu niewiele grozi za wciśnięcie kupującemu auta z cofniętym licznikiem.

Tymczasem brytyjskie stowarzyszenie lokalnych władz (Local Government Assosciacion) domaga się, żeby jeszcze przed unijnymi decyzjami (mimo Brexitu), proceder cofania liczników był karany i uznany za przestępstwo. LGA chce także, by działalność firm zajmujących się tego typu usługami była zabroniona. Jako główny argument za wprowadzeniem zakazu ich działalności podnoszone jest bezpieczeństwo.

- Mamy na drogach ponad 1,7 mln samochodów, w których teoretycznie wskazania licznika mogą być sfałszowane - podkreśla Simon Blackburn, prezes LGA. - To tworzy realne zagrożenie na drogach, bo ich właściciele nie mają pojęcia, co w swoich używanych autach powinni wymienić czy naprawić w związku z przebiegiem. Cofanie liczników negatywnie odbija się też na kondycji rynku samochodów używanych. Chcemy, aby stosowne zapisy były częścią brytyjskiego prawa i to jak najszybciej, bez oglądania się na regulacje unijne.

W Polsce również nie ma stosownych przepisów wprost zabraniających cofania liczników przebiegu pojazdu. Proceder jest zatem powszechny i praktycznie bezkarny. Jedyne na co mogą się powoływać poszkodowani klienci, to art. 286 § 1 kodeksu karnego, mówiący:
kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”

- Mając na uwadze treść powyższego przepisu należy wskazać, że samo cofnięcie przebiegu nie jest przestępstwem. Jeżeli natomiast cofnięcie przebiegu jest nakierowane na wprowadzenie w błąd nabywcy pojazdu, a w konsekwencji uzyskania wyższej ceny za sprzedawany pojazd, wypełnia znamiona przestępstwa - oszustwa regulowanego przez art. 286 § 1 k.k - mówi adwokat Mariusz Stelmaszczyk, prowadzący w Warszawie kancelarię adwokacką .

Niestety, aby dochodzić swoich praw od sprzedającego, kupujący musi mieć stosowne dowody w ręku:
- zeznania świadków;
- umowę kupna sprzedaży,
- opinie biegłych z zakresu mechaniki samochodowej;
- nagrania z przeprowadzonych oględzin i badań;
- dokumenty z poprzednich lat, dotyczące napraw pojazdu, na których widnieje przebieg wyższy niż obecnie;
- wydruk oferty z serwisu aukcyjnego;

- Do przestępstwa dochodzi tylko w tym wypadku, gdy sprzedający nie poinformował kupującego o "naprawie" licznika. Zgodnie z zasadą domniemania niewinności, to do oskarżyciela będzie należało udowodnienie tego, że przebieg pojazdu został cofnięty przez sprzedającego w celu osiągnięcia przez niego korzyści majątkowych - dodaje adwokat Stelmaszczyk

Na razie odpowiednie zapisy w regulacjach unijnych są w fazie propozycji i konsultacji, ale realia pokazują, że ich jak najszybsze wprowadzenie będzie służyło szybkiej poprawie bezpieczeństwa, zarówno transakcji jak i ruchu drogowego. Jako przykład zorganizowanej, przestępczej działalności w tym zakresie, podawana jest sprawa skazania przez brytyjski sąd na więzienie czteroosobowej rodziny z Birmingham. Jej zakład specjalizujący się w "korekcie" liczników w ciągu kilkunastu miesięcy dokonał cofnięcia liczników w autach o łączny dystans ponad 4 milionów mil (6,4 mln km).

Borys Czyżewski

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025