Koła na drodze. Nietypowe austriackie znaki z poparciem UE 

Co oznaczają okręgi i koła namalowane niemal na środku drogi? Warto to wiedzieć, bo pomysł, który zrodził się w Austrii, zyskał uznanie Unii Europejskiej i niebawem może zacząć być kopiowany przez inne kraje. Oznakowanie stworzono z myślą o motocyklistach.

Nietypowe oznakowanie austriackich drógNietypowe oznakowanie austriackich dróg
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Komisja Europejska

Komisja Europejska ogłosiła tegorocznych nagrodzonych w konkursie Excellence in Road Safety Award. Jedno z wyróżnień trafiło do Austrii za nietypowe oznakowanie dróg. Dodatkowy zygzak, seria mniejszych i większych kół i okręgów czy dodatkowe krzywe w oznaczeniu poziomym jezdni to pomysł, który miał pomóc w poprawie bezpieczeństwa na krętych, górskich drogach Austrii. Stojąca za nimi idea jest dość prosta.

Skoro drogi są kręte, to często wchodzącemu w zakręt motocykliście widoczność nie pozwala dostrzec tego, co dzieje się po drugiej stronie łuku. Jeśli złożony w zakręcie użytkownik jednośladu znajdzie się zbyt blisko środka jezdni, może nie zdążyć skorygować swojego toru jazdy, gdy okaże się, że z drugiej strony nadjeżdża samochód czy autobus. W efekcie może dojść do zderzenia czołowego. Zapobiegać temu ma austriackie oznakowanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Škoda Elroq to pierwszy kompaktowy elektryk marki. Cena zapowiada się atrakcyjnie

Dodatkowe symbole na jezdni pokazują motocyklistom bezpieczną trajektorię pokonania zakrętu. Chodzi o to, by nie najeżdżać na linie czy okręgi. Czy to jednak nie nadmierna dbałość o motocyklistów, którzy wszak powinni wiedzieć, jak jeździć na górskich drogach? Jak się okazuje nie. Prowadzone przez Austriaków badania pokazały, że na drodze, gdzie nie zastosowano dodatkowego oznakowania, jedynie 5 proc. użytkowników jednośladów jechała optymalną trajektorią. Pozostali na zakręcie narażali się na udział w poważnym wypadku.

Na krętej drodze nawet prawidłowo jadący motocyklista
Na krętej drodze nawet prawidłowo jadący motocyklista jest narażony na udział w wypadku © Materiały prasowe | Komisja Europejska

W austriackim Tyrolu eksperymentalne oznakowanie jest stosowane od 2019 r. Na drogach, gdzie znalazło zastosowanie, współczynnik poważnych wypadków z udziałem motocyklistów spadł – nawet o 80 proc.

To ogromny wzrost bezpieczeństwa, osiągnięty przy zastosowaniu pomysłowych, ale w gruncie rzeczy prostych środków. Austriacy badali różne sposoby znakowania łuków dróg. Badania pokazały jednak, że najbardziej skuteczne było stosowanie okręgów i kół. Teraz, gdy UE doceniła pomysł Austriaków, inne państwa mogą zechcieć skopiować to rozwiązanie. Czas pokaże, czy tak się stanie.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła