Trwa ładowanie...

Jeździliśmy rajdową Dacią Duster

Dacia Duster to najpopularniejszy w Polsce SUV i najtańszy sposób na auto z napędem 4x4. Kilka dni temu poznaliśmy jego nowe oblicze, a wszystko dzięki temu, że grupa zapaleńców postanowiła stworzyć Puchar Duster Cup. Całe przedsięwzięcie firmuje król polskiego motorsportu – Krzysztof Hołowczyc.

Jeździliśmy rajdową Dacią DusterŹródło: Jakub Tujaka
d10tuq6
d10tuq6

Przy okazji prezentacji rajdowych Dacii Duster miałem okazję na przejechanie toru off-roadowego za kierownicą jednego z tych aut, a oprócz tego, Krzysztof Hołowczyc zabrał mnie na pętlę bardziej zbliżoną układem do trasy Cross Country.

Już samo zajęcie miejsca za kierownicą jest kłopotliwe, wszystko przez klatkę bezpieczeństwa, która ma za zadanie chronić kierowcę i pilota. Do głębokiego i twardego fotela trzeba się przypiąć sportowymi pasami bezpieczeństwa, co również wymaga gimnastyki. W efekcie zanim odpaliłem samochód, byłem już zmachany. Warto jeszcze wspomnieć, że fotel zamontowany jest bardzo nisko, więc jeśli ktoś ma mniej wzrostu, niż 180 cm, musi go przestawić. Deska rozdzielcza i boczki drzwi zostały maksymalnie odciążone. Dacia może nie ma zbyt dużo gadżetów na pokładzie, ale i tak wnętrze wymagało „oczyszczenia”.

Kierownica została obszyta zamszem, a samo jej osadzenie jest nieco inne niż w przypadku zwykłego auta. Jest ona zamocowana nieco dalej od deski rozdzielczej.

Z tyłu zabrakło miejsca na kanapę, dywaniki i wygłuszenia. Przez to słychać każdy kamień uderzający o podwozie czy nadkola. Dlatego plusem jest konieczność założenia kasku, ponieważ dzięki niemu do uszu dociera stłumiony hałas.

d10tuq6

Jeśli chodzi o silnik, to został zaprogramowany tak, żeby miał możliwie równą charakterystykę rozwijania momentu obrotowego, dzięki czemu z łatwością można przewidzieć, jak auto zareaguje na dodanie gazu. Skrzynia biegów to pięciobiegowy manual. Nie zmieniono jej, ponieważ standardowa przekładnia powinna wytrzymać trudne warunki pracy.

Napęd 4x4 jest ustawiony tak, żeby tylne koła pomagały w utrzymaniu trakcji, ale nie dominowały w realizowaniu napędu. Jak przystało na puchar, wszystkie parametry samochodu są ustawione jednakowo dla każdego auta.
Przejażdżka za kierownicą odbywała się w części toru, gdzie trenuje się manewry przeprawowe. Strome zjazdy i podjazdy są dość trudne, bo nie widać co znajduje się bezpośrednio przed maską. Auto świetnie reaguje na gaz, ale zaczyna żyć dopiero w wyższym zakresie obrotów, dlatego trzeba pamiętać o redukowaniu biegów.

Układ kierowniczy jest bardzo bezpośredni i precyzyjny, więc miałem poczucie pełnej kontroli nad autem. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko zamszowych rękawic, żeby móc lepiej chwycić kierownicę.

Zawieszenie auta sprawia wrażenie, że jest w stanie znieść bardzo wiele, ale niestety nie miałem okazji, żeby wykorzystać te możliwości, co innego w czasie przejazdu innej pętli z Krzysztofem Hołowczycem.

d10tuq6

Wtedy już na „dzień dobry” człowiek z obsługi upewnił się, że mam dobrze zapięty kask i odpowiednio mocno zaciśnięte pasy. Brakowało tylko, żeby założył mi pieluchę. Chwila rozmowy z Hołkiem polegała na tym, że upewniał się, że miałem już do czynienia z jazdą, która przypomina cykl wirowania z pralką.

Przyznam, że wraz ze zbliżaniem się do umownego startu próby moja odwaga topniała, bo z pewnością siebie mówiłem, żeby szedł ogniem, a w głowie kołatało mi, jak godzinę wcześniej Hołek ostrzegał uczestników, że auto ma dość wysoko położony środek ciężkości i czasem zdarzy się, że dach dotknie ziemi…

No ale nie było odwrotu. Po kilku sekundach na przemian wciskałem się w fotel to z lewej to z prawej strony. Podjazdy generowały przeciążenia, a krótka chwila lotu kończyła się zaskakująco miękkim lądowaniem. Zakręty na miękkim podłożu to żywioł Dustera. W rękach mistrza Dacia prowadziła się jak po sznurku, a ja mogłem zobaczyć, że w czasie mojej przejażdżki nawet nie zbliżyłem się do ułamka możliwości tego auta.

d10tuq6

Podsumowując, kilka minut za kierownicą rajdówki to zawsze dobra zabawa, ale czasem też warto oddać kierownicę komuś, kto spędził za nią znacznie więcej czasu.

Puchar Dacii Duster

Dacia Duster Elf Cup to nowa klasyfikacja w ramach Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych. W sezonie 2017 zawodnicy pojadą w identycznie przygotowanych samochodach Dacia Duster. Nagrodą główną jest Dacia Duster z napędem 4x4. Zwycięzcy poszczególnych rund otrzymają nagrody pieniężne.

d10tuq6

Do udziału w Pucharze Dacia Duster Elf Cup zgłosiło się 8 załóg o różnym stopniu doświadczenia rajdowego. Wśród uczestników znalazły się zarówno osoby, które mają już na swoim koncie doświadczenie rajdowe, jak i takie, które wystartują po raz pierwszy. Przekrój zawodowy uczestników jest dość szeroki, mamy m.in. właścicielkę księgarni, przedsiębiorcę budowlanego, dyrektora technologicznego, pracownika branży motoryzacyjnej, ale też instruktora jazdy sportowej czy licencjonowanego pilota rajdowego. Dwa auta poprowadzą panie, jedna z nich jest miłośniczką podróży po bezdrożach, druga m.in. autorką rajdowego bloga.

Dacia Duster Elf Cup 2017

Organizator zaplanował 5 rund, które zostaną rozegrane w ramach Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych:
1 runda – Columna Medica Baja Drawsko Pomorskie, 7-8.04.17
2 runda – Baja Carpathia, 5-7.05.17
3 runda – Rajd Warszawskie Safari, 9-11.06.17
4 runda – Baja Poland, 31.08-03.09.17
5 runda – Baja Pomorze, 22.09-24.09.17

Zostały jeszcze 2 samochody Dacia Duster, chętni do udziału w pucharze mogą zgłaszać się do końca kwietnia br. poprzez stronę daciadustercup.pl

d10tuq6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d10tuq6
Więcej tematów