Trwa ładowanie...

Jazda po łuku i ruszanie pod górę. Młodzi odpadają na podstawach

Nawet w miastach o najwyższej zdawalności tylko połowa kursantów wysiada z pojazdów z pozytywnym wynikiem egzaminu. Jak się okazuje, większość z młodych kierowców "oblewa" przy prostych manewrach i powtarzalnych elementach jazdy.

Jazda po łuku i ruszanie pod górę. Młodzi odpadają na podstawachŹródło: PAP, fot: Marcin Bielecki
d4ey0r9
d4ey0r9

Patrząc na średnią z całego kraju, egzamin praktyczny zaliczy zaledwie co trzeci podchodzący do niego kursant. Nie jest to dobry wynik, a jak się okazuje, najczęściej kandydaci na kierowców najeżdżają na pachołek lub go potrącają podczas manewru jazdy po łuku. Rzadko chodzi o przekroczenie linii wyznaczającej krawędzie toru jazdy.

Według analizy przeprowadzonej przez magazyn "Szkoła Jazdy", ponad połowa egzaminów została przerwana z powodu błędów popełnionych przy ruszaniu na wzniesieniu do przodu lub też z powodu bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia uczestników. Z tą ostatnią, dość przerażającą kategorią, najczęściej spotkali się egzaminujący w Tarnobrzegu, Piotrkowie Trybunalskim czy Włocławku.

Zielona strzałka - postrach kursantów Policja
Zielona strzałka - postrach kursantów Źródło: Policja

Kolejne pozycje na liście to "spowodowanie zagrożenia kolizją lub wypadkiem drogowym" oraz zignorowanie sygnałów świetlnych. W tej ostatniej kategorii w większości przypadków chodzi o niezauważenie zielonej strzałki, która wymaga całkowitego zatrzymania się przed sygnalizacją.

d4ey0r9

Niepokojące wyniki ignorowania sygnalizacji świetlnej czy zagrożenia życia i zdrowia uczestników widać nie tylko w statystykach zdawalności egzaminów, ale i w podsumowaniach udostępnionych przez policję. W co piątym zdarzeniu drogowym sprawcami byli kierujący w wieku 18-24 lata. Po części wlaśnie dlatego plasujemy się na samym końcu pod względem bezpieczeństwa na drogach.

Nadal oczekujemy na wprowadzenie dodatkowych szkoleń dla młodych kierowców oraz bardziej restrykcyjne ograniczenia prędkości dla początkujących. Wymaga to jednak uruchomienia systemu CEPiK, czego nie spodziewamy się w najbliższym czasie. Chyba nawet sami kursanci nie wierzą w nowe przepsiy, bowiem szkoły jazdy nie odnotowały na początku roku szturmu chętnych do zdania na starych zasadach. Tymczasem w Wielkiej Brytanii kursantów uczy się korzystania z nawigacji, a do tego kandydaci na kierowców mają odpowiadać na pytania egzaminatora w czasie jazdy. Takie rozwiązanie jest chwalone przez obydwie grupy.

d4ey0r9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ey0r9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj