Trwa ładowanie...

"Jak w filmie". Ranili Kuzaja maczetami

"Jak w filmie". Ranili Kuzaja maczetamiŹródło: MACIEJ GILLERT / Newspix.pl
d2vk7t9
d2vk7t9

Odważny za kierownicą rajdówki, odważny w życiu codziennym. Gdy Leszek Kuzaj (44 l.) zobaczył złodziei włamujących się do samochodu nie zastanawiał się ani chwili. Wywiązała się bójka. Sekundy później mógł zginąć, bo napastnicy okazali się uzbrojeni.

- To było jak w filmie - mówi Kuzaj. Rajdowiec usłyszał alarm samochodowy i natychmiast rzucił się w pogoń za uciekającymi włamywaczami. To był odruch, który mógł kosztować go bardzo wiele. Gdy dogonił przestępców, ci naciągnęli na głowy kaptury i zaczęli wymachiwać maczetami.

- Ostrze kilkakrotnie przeleciało tuż obok mojej głowy i nie wyglądało to na zabawę. Sytuacja przybrała niespodziewany obrót - mówi Kuzaj.

Gdy walczył o życie, tuż obok przejeżdżały kolejne samochody. Choć do zdarzenia doszło na ruchliwej drodze, żaden kierowca nie zatrzymał się, by pomóc Kuzajowi.

d2vk7t9

- To był piątkowy wieczór, więc ruch na drodze był dość spory. Nie wiem ile aut zdążyło nas minąć, bo skupiłem się na obronie własnej skóry, ale żaden kierowca nie postanowił zatrzymać się, by pospieszyć mi z pomocą. To smutne, że ludzie są obojętni na zło dziejące się wokół nich - mówi 44-letni rajdowiec.

Ostatecznie poradził sobie o własnych siłach. Do szpitala trafił z rozległymi, lecz na szczęście powierzchownymi ranami. Po założeniu kilkudziesięciu szwów na własne życzenie wypisał się ze szpitala i wrócił do domu.

Po zdarzeniu policja przesłuchała Kuzaja i świadków zdarzenia. Na podstawie ich zeznań szuka napastników, którzy skradli z samochodu około 9 tysięcy złotych. Podczas napadu byli ubrani w czarne kurtki, a na głowy mieli zarzucone kaptury. Odpowiedzą za kradzież oraz uszkodzenie ciała i mienia.

d2vk7t9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vk7t9
Więcej tematów