Silniki nie do zdarcia. Taksówkarze kupują je na potęgę
Samochody hybrydowe zyskały sporą popularność wśród osób zawodowo zajmujących się przewozem, a modele z takim napędem, niegdyś mniej pożądane, teraz znacząco drożeją na rynku wtórnym. Silniki tych samochodów słyną z oszczędności i wyjątkowej wytrzymałości. Jeśli rozważacie zakup hybrydy, warto znać kilka istotnych faktów, aby nie ponieść znacznych strat finansowych.
Hit wśród taksówkarzy. Jak kupić, żeby nie wtopić?
Jakie hybrydy kupują taksówkarze?
Jeśli zastanawiasz się, jakie modele hybrydowych samochodów najczęściej wybierają taksówkarze, warto przyjrzeć się kilku popularnym opcjom. Nie wszystkie hybrydy są takie same, nawet w obrębie marki Toyota. Wśród taksówkarzy szczególną popularnością cieszą się modele Toyota Prius drugiej i trzeciej generacji, a także druga generacja Toyoty Auris. Coraz częściej można również zobaczyć nowsze modele, takie jak dwunasta generacja Toyoty Corolli czy Toyota Camry.
Dlaczego te hybrydy, a nie inne?
Znając już najczęściej wybierane modele samochodów, warto przyjrzeć się, co stoi za ich popularnością. Toyota Prius, Auris, oraz Corolla są cenione za swoje niezawodne i proste w budowie silniki. W przypadku Prius II mamy do czynienia z jednostką 1.5 oraz drugą generacją hybrydy. Natomiast w Prius III zastosowano tę samą technologię hybrydową co w Auris – trzecią generację, a pod maską znajduje się silnik 1.8. Oba modele bez problemu można dostosować do LPG. Podobnie jest z Corollą, która wykorzystuje hybrydę czwartej generacji z jednostką 1.8.
Ważny akumulator
Kluczowe znaczenie mają akumulatory trakcyjne, których zadaniem jest dostarczanie energii do napędu pojazdu. Modele takie jak Prius, Auris i Corolla wyposażone są w baterie niklowo-wodorkowe, które były stosunkowo łatwe w regeneracji. Jeszcze niedawno te akumulatory były tanie i łatwo dostępne na rynku wtórnym, przez co szczególnie popularne wśród taksówkarzy jako zamienniki. Jednak obecnie ich dostępność, zwłaszcza dla hybryd trzeciej generacji, znacznie się zmniejszyła, a ich ceny poszły w górę. Mimo to, w najgorszym przypadku, możliwe jest wymienienie baterii na nową, co pociąga za sobą koszt około 10 tys. zł.
Dwie technologie akumulatorów - ogromna różnica
Osoby planujące zakup hybrydowego samochodu Toyoty powinny zwrócić uwagę na czwartą generację systemu napędowego, która wykorzystuje baterie litowo-jonowe. Choć ich koszt wymiany i napraw może być wyższy, oferują one lepszą wydajność. Niestety, serwisy specjalizujące się w naprawie hybryd częściej polecają akumulatory niklowo-wodorkowe, które mogą działać o około 50 proc. dłużej niż ich litowo-jonowe odpowiedniki. Przed dokonaniem zakupu warto zasięgnąć informacji w autoryzowanym serwisie, aby dowiedzieć się, jaki typ baterii zainstalowano w wybranym samochodzie.
Toyota Camry - duży samochód, mały wyjątek
Model Camry zasługuje na osobne potraktowanie, ponieważ w niewielkim stopniu łączy go coś z mniejszymi modelami Toyoty. Jego silnik 2.5, z uwagi na zastosowanie bezpośredniego wtrysku paliwa, niełatwo poddaje się procesowi instalacji LPG. Warto jednak podkreślić, że napęd hybrydowy przy łagodnym użytkowaniu może imponować wynikami oszczędności paliwa. Zaskakująco niskie spalanie poniżej 5 l na 100 km w mieście nie stanowi większego wyzwania, bywa nawet łatwiejsze do osiągnięcia niż w modelach takich jak Prius, Auris czy nowsza Corolla. Camry cieszy się sporą popularnością wśród taksówkarzy dzięki swojej oszczędności oraz wyjątkowemu komfortowi jazdy.
Problem z LPG
Gdzie można popełnić błąd? Na przykład w przypadku zakupu hybrydowej Toyoty Corolli z silnikiem 2.0. Jak dotąd firmy zajmujące się instalacjami LPG nie stworzyły odpowiednich rozwiązań dla tego rodzaju silnika. Planując zakup hybrydy z zamiarem montażu LPG, omijajcie modele z silnikami 2.0 oraz 2.5, takie jak Camry i RAV4. Podobny kłopot może się pojawić w Toyocie C-HR z silnikiem 1.8. Chociaż ten silnik może działać na LPG, problemem staje się umieszczenie zbiornika. Bez względu na to, czy próbujemy go zamontować pod podłogą bagażnika, czy pod samochodem, miejsca brakuje, a przy niewielkim bagażniku, montaż zbiornika niemal całkowicie eliminuje jego przestrzeń użytkową.
Uwaga na plug-iny
Warto zauważyć, że trzecia generacja Priusa jest dostępna także w wersji plug-in, choć jest to raczej rzadkość. Model ten pojawił się na rynku w 2012 roku, głównie w USA, ale docierał także do Europy w niewielkich ilościach. Zakup takiego pojazdu może nieco zaskoczyć, ponieważ wymaga innego spojrzenia na hybrydy, a jego konstrukcja jest też odmienna. Koszty serwisowania oraz napraw bywają wyższe. Inne marki również oferują hybrydy plug-in, jednak w ich przypadku wymiana akumulatora trakcyjnego potrafi kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Ford Mondeo z... hybrydą Toyoty
Interesującym elementem w świecie hybryd Toyoty jest obecność... Forda Mondeo (znanego w USA jako Ford Fusion). Samochód ten łączy w sobie hybrydowy układ trzeciej generacji od Toyoty z silnikiem 2.0 dostarczonym przez Forda. Mimo tej nietypowej kombinacji, Mondeo cieszy się opinią solidnego pojazdu, a przy spokojnej jeździe jego spalanie jest tylko nieznacznie wyższe niż w typowej Toyocie. Chociaż właściciele doceniają jego niezawodność, zauważają, że bagażnik mógłby być większy. Zakup tego modelu może się okazać dobrym posunięciem.
Lexus jak Toyota, tylko wszystko większe i droższe
Podczas poszukiwania hybrydy warto zastanowić się nad ofertą różnych producentów. Warto wspomnieć, że Toyota dzieli swoje technologie z Lexusem, ale naprawa układu hybrydowego w Lexusie jest znacznie kosztowniejsza. Poza tym Honda także produkuje solidne hybrydy, ale ich trwałość ustępuje Toyocie. Hyundai i Kia również mają swoje hybrydowe modele. Jednak zaleca się ostrożność przy wyborze hybrydy z segmentu premium, ponieważ mogą one wiązać się z nadzwyczaj wysokimi kosztami serwisowania, co podważa sens ich zakupu.