Ford Focus ST 2,0 TDCi: funkcjonalność ze sportową nutą

Długo musieliśmy czekać na godnego konkurenta dla Golfa GTD spoza grupy VAG. W tym roku Ford wreszcie zdecydował się zaryzykować i wprowadził na rynek Focusa ST w odmianie wysokoprężnej. Podobnie jak najgroźniejszy rywal, ma dwulitrowy silnik Diesla, napęd na przednią oś oraz usportowiony względem podstawowej wersji wygląd. Zachowuje przy tym przyzwoity poziom funkcjonalności i wygody codziennego użytkowania. Cena? W tym przypadku dość wysoka.

Na wprowadzenie usportowionej wersji wysokoprężnej zdecydowano się dopiero przy okazji liftingu. ST TDCi oparty zatem został na znacznie bardziej atrakcyjnym opakowaniu naznaczonym wieloma dynamicznymi akcentami. Z daleka trudno rozpoznać, czy pod maską drzemie 250-konny motor benzynowy, czy może agregat zasilany olejem napędowym. Niemniej, całość prezentuje się wyjątkowo okazale. Od razu w oczy rzucają się potężne, 19-calowe obręcze ze stopów lekkich (w standardzie 18 cali) oraz wydatny grill o strukturze plastra miodu. Całości dopełniają biksenonowe światła, dyfuzor pod tylnym zderzakiem z nietypowym zwieńczeniem układu wydechowego, a także dyskretne emblematy ST.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ * Wnętrze to przede wszystkim masywne fotele Recaro. Zostały mocno wyprofilowane, przez co noszą znamiona kubełkowych odpowiedników torowych. Wyposażono je dodatkowo we wszechstronną regulację w kilku płaszczyznach i różne faktury materiałów wykończeniowych. Czerwone wstawki dodają sportowego sznytu. Szkoda, że projektanci nie zdecydowali się na montaż czerwonych pasów bezpieczeństwa. Odmianę ST wyróżniają jeszcze trzy zegary umieszczone u szczytu deski rozdzielczej. Informują kierowcę o temperaturze cieczy chłodzącej, ciśnieniu oleju oraz chwilowym wykorzystaniu turbosprężarki. Wisienką na torcie są aluminiowe nakładki na pedały i mały znaczek ST u dołu trójramiennej, wielofunkcyjnej kierownicy.

Jakość zastosowanych wewnątrz Focusa tworzyw przy okazji liftingu uległa poprawie. To poziom porównywalny z Volkswagenem Golfem, wyznaczającym standardy w kompaktowym segmencie. Zdecydowana większość plastików jest miękka w dotyku, a na dość twardo zestrojonym zawieszeniu osadzonym na niskoprofilowych oponach, okazują się solidnie spasowane i nie irytujące użytkownika jakimikolwiek zbędnymi odgłosami. Nieco więcej uwagi należy poświęcić natomiast nowemu systemowi nawigacyjnemy Sync 2. Dotykowy ekran ma dość rozbudowane menu, wobec czego dotarcie do niektórych funkcji wymaga czasu.

Podobnie ma się rzecz z wyświetlaczem ulokowanym między analogowymi wskaźnikami przed oczami kierowcy. Na szczęście, podstawowe opcje są „na wierzchu”. Dobre noty zbiera ilość przestrzeni w dwóch rzędach, choć na kanapie osoby o wzroście powyżej 185 centymetrów mogą odczuwać delikatny dyskomfort wywołany niedostatkiem miejsca przed kolanami i nad głowami. Bagażnik o pojemności 363 litrów po rozłożeniu asymetrycznej kanapy zmieści 1148 litrów. To wartość plasująca Forda w pierwszej piątce segmentu C.

Ford Focus w atrakcyjnych cenach. Sprawdź najnowsze ogłoszenia!

185-konny diesel osiągami nie dorównuje wersji benzynowej, za to odwdzięcza się zdecydowanie niższym zużyciem paliwa i dynamiką pozwalającą bezpiecznie wyprzedzać kolumny ciężarówek. Dwulitrowy motor generuje 400 Nm dostępnych w zakresie 2000-2750 obr./min i współpracuje w manualną, 6-stopniową przekładnią. Napęd przekazuje na przednie koła, do setki przyspiesza w 8,1 sekundy, rozpędzając się maksymalnie do 217 km/h. Względem słabszych specyfikacji, ma dodatkowo usztywnione zawieszenie i jeszcze bardziej precyzyjny układ kierowniczy. Brakuje natomiast basowego dźwięku, uzyskiwanego w odmianie benzynowej za sprawą głośnika. Niestety, takie nastały czasy, że nawet w BMW M3 spotkamy podobne rozwiązanie.

Niemniej, Focus rwie się do pracy już od najniższych obrotów. Wskazówka dynamicznie zmierza ku czerwonej skali, a kolejne przełożenia wchodzą dokładnie tak, jak byśmy tego oczekiwali. Mocno wyprofilowane fotele Recaro zachęcają do zabawy w zakrętach, a układ jezdny sprawnie podąża za poleceniami kierowcy. Spora w tym zasługa elektroniki, której inżynierowie Forda nie żałowali dla tego modelu. Nad poprawnym rozdziałem momentu obrotowego czuwa Torque Vectoring, a system stabilizacji toru jazdy funkcjonuje w trzech trybach – Standard, Sport i Off. W tym ostatnim jesteśmy zdani jedynie na własne umiejętności wyprowadzania auta z poślizgu. Na plus zasługuje również zużycie paliwa. W mieście komputer pokładowy wskaże wartości dobiegające do 8 litrów, zaś w spokojnie pokonywanej trasie bez większych trudności zejdziemy do 6.

117 500 złotych należy zapłacić za bazowego, choć bardzo dobrze wyposażonego hatchbacka ze 185-konnym dieslem (116 tysięcy za 2,0 EcoBoost 250 KM). Druga i jednocześnie najwyższa specyfikacja ST2 wymaga dopłaty w wysokości 9100 złotych. Dla żądnych lepszej funkcjonalności, w katalogu widnieje także kombi (3 tysiące dopłaty). Ponadto, do dyspozycji klienta oddano bogaty konfigurator, dzięki czemu łatwo skomponować autorską wersję.

Focus ST TDCi sprawdzi się na co dzień jako samochód wielozadaniowy. Dość sztywno skalibrowane zawieszenie nieźle radzi sobie z nierównościami, a akceptowalne zużycie paliwa pozwala przejechać na jednym baku nawet 1000 kilometrów i to właśnie główny argument przemawiający za wersją wysokoprężną. Ford rzuca się też mocno w oczy za sprawą agresywnego pakietu. Łatwo go polubić, przez co również szybko wybaczymy mu klekot diesla pod maską.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

Ford Focus w atrakcyjnych cenach. Sprawdź najnowsze ogłoszenia!

" Ford Focus ST 2,0 TDCi" - DANE TECHNICZNE