Fiat Linea - pierwsza jazda

Mimo, że hatchbacki cieszą się coraz większym powodzeniem, producenci samochodów nie rezygnują z wprowadzania do sprzedaży sedanów. Przeznaczają je na rynki, gdzie tego typu auta nadal są chętnie kupowane. Przykładem jest Fiat Linea, który od lipca oferowany będzie w Polsce.

Linea to 4-drzwiowy Grande Punto. Będzie sprzedawany w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, Hiszpanii, Niemczech, Finlandii, Turcji oraz poza granicami Starego Kontynentu – w Brazylii, Indiach, Chinach. Dlaczego akurat tam? O ile w Europie Zachodniej w segmencie pojazdów kompaktowych, do których aspiruje Linea, sedany stanowią tylko 5 proc., o tyle np. w Turcji aż 75 proc.

Linea wykorzystuje znaczną część podzespołów Grande Punto, poczynając od płyty podłogowej, przez elementy nadwozia na silnikach kończąc. Dokonano w niej jednak kilku zmian w porównaniu do 5-drzwiowego brata.

Sedan jest dłuższy od hatchbacka o 53 cm i szerszy o 4 cm. To efekt m.in. zwiększenia rozstawu osi o 9 cm.

Dzięki większym wymiarom wzrosła ilość miejsca wewnątrz oraz pojemność bagażnika. Standardowo wynosi ona 500 l (w Grande Punto 275 l), a po złożeniu tylnych siedzeń – w zależności od wersji z oparciem stałym lub dzielonym 40/60 – wzrasta do 1175 l (do linii dachu).

W zawieszeniu przednim zastosowano kolumny MacPhersona, a z tyłu belkę skrętną. W porównaniu do Grande Punto w Linei inaczej zestrojono elementy tłumiące uwzględniając m.in. większą ładowność auta.

Poza zmianami konstrukcyjnymi Linea różni się od Grande Punto także wyglądem. O ile przody obu aut są podobne, to tyły – ze względu na rodzaj nadwozia – całkowicie inne. Przeprojektowano też wnętrze nadając nową formę zegarom i panelowi centralnemu.

Początkowo Linea dostępna będzie z silnikiem benzynowym 1,4 l/77 KM oraz turbodieslem 1,3 l rozwijającym 90 KM, które współpracują z mechanicznymi, 5-stopniowymi skrzyniami biegów. Później gama jednostek napędowych powiększy się o benzynowy silnik 1,4 l z turbodoładowaniem osiągający moc 120 KM.

Cen na razie nie ujawniono. Jak poinformowali nas przedstawiciele Fiat Auto Poland, będą one prawdopodobnie o ok. 1000 zł wyższe niż w przypadku Grande Punto.

Oznaczałoby to, że najtańsza Linea 1,4 l kosztować będzie ok. 43 100 zł.

W Brazylii Linea będzie sprzedawana z jednostką Flexfuel 1,9 l/130 KM. Zasilana jest ona paliwem będącym mieszanką benzyny i bioetanolu – alkoholu wytwarzanego z roślin. Oprogramowanie silnika rozpoznaje rzeczywistą mieszankę i zmienia w sposób całkowicie automatyczny parametry wtrysku i zapłonu.

Jeździliśmy Lineą z silnikiem wysokoprężnym. To nowoczesna jednostka napędowa z turbosprężarką o zmiennej geometrii kierownic powietrza. Diesel zasługuje na pochwałę za niezbyt głośną pracę (jego dźwięk zaczyna przeszkadzać przy ok. 3200 obr./min) oraz niskie zużycie paliwa. Zanotowane przez nas zapotrzebowanie na olej napędowy w mieście wyniosło 6,7 l/100 km, a w trasie 4,3 l/100 km.

Manualna, 5-stopniowa skrzynia nie zachwyca precyzją. Skoki przełożeń są długie, przez co szybka zmiana biegów jest utrudniona.

Zawieszenie Linei zestrojono dość miękko, dzięki czemu samochód pewnie pokonuje nierówności drogi. Konstruktorzy Fiata wzięli chyba pod uwagę fakt, że jakość nawierzchni w większości państw, gdzie samochód będzie oferowany, nie należy do najlepszych.

Zaletą Linei jest duży bagażnik, którego ustawność ograniczają nieco wnikające do wnętrza nadkola. Otwiera się go kluczykiem, lub przyciskiem znajdującym się na panelu centralnym. Dzielone 40/60 siedzenia tylne składają się dwuetapowo: najpierw siedzisko, potem oparcie.

Fotele przednie są wygodne i miękkie, co dla jednych może być zaletą, a dla innych wadą. Wyższym pasażerom siedzącym z tyłu może brakować miejsca nad głową.

Autor: Maciej Pobocha